Fundusz czekał ponad sześć tygodni, aby poznać rzeczywistą wycenę swojego najważniejszego aktywa - nienotowanych praw poboru Energopolu-Południe. Pod koniec marca akcje budowlanej firmy były o 37,7 proc. tańsze niż w grudniu 2006 roku.
Tak drastyczny spadek był wynikiem odjęcia prawa poboru po uchwaleniu nowej emisji walorów. Spadek kursu akcji Energopolu oznaczał jednocześnie, że w I kwartale aktywa netto Jupitera (do niedawna miał 1,05 mln akcji budowlanej spółki) skurczyły się o 22 mln zł.
Papiery teoretycznie
warte ponad 150 mln zł
Fundusz ma jednak również ponad milion praw poboru. Każde z nich daje możliwość zakupu czterech nowych akcji po 4 zł. Biorąc pod uwagę ustalony przez GPW kurs odniesienia na dzisiejszą sesję (153,7 zł), łączna teoretyczna wartość tych instrumentów przekracza 153 mln zł. Daje to prawie 3 zł na jedną akcję funduszu. Dla porównania, kapitalizacja samego Jupitera to 242 mln zł, a jego kapitały własne wynoszą 178 mln zł (3,42 zł na akcję). Dotychczas firma nie wyceniała praw poboru Energopolu, ponieważ nie były notowane na giełdzie. Czy fundusz spróbuje oszacować ich wartość w raporcie za I kwartał? - Skonsultujemy tę sprawę z audytorem - wyjaśnia Janusz Koczyk, prezes NFI Jupiter. Zastrzega jednak, że ze względu na zasadę ostrożnej wyceny firma zapewne nie zdecyduje się na ten krok.