Dobra koniunktura gospodarcza przekłada się na znaczący przyrost kredytów, z których spłatą klienci nie mają problemów. Nie przeszkadza to jednak bankom szukać dodatkowych dochodów dzięki restrukturyzacji złych kredytów, udzielonych kilka, a nawet kilkanaście lat temu.
Kilka dni temu o zamiarze sprzedaży portfela złych kredytów o nominalnej wartości 500 mln zł poinformował Bank BGŻ. To druga taka transakcja tego banku. Na portfel, którego ma zamiar się pozbyć, składa się ponad 700 wierzytelności wobec klientów korporacyjnych.
- Zdecydowaliśmy się na sprzedaż drugiego portfela wierzytelności ze względu na pozytywne doświadczenia z transakcji przeprowadzonej na jesieni ubiegłego roku - mówi Tadeusz Piela, dyrektor Centrum Restrukturyzacji i Windykacji w Banku BGŻ. Bank liczy na to, że dzięki ubiegłorocznemu doświadczeniu nową transakcję uda mu się przeprowadzić szybciej.
W październiku 2006 roku Bank BGŻ sfinalizował umowę z bankiem Lehman Brothers. Dotyczyła ona sprzedaży pakietu wierzytelności trudnych o wartości nominalnej ponad 700 mln zł. Wtedy również przedmiotem transakcji były wierzytelności wobec firm.
BGŻ nie jest jedynym bankiem, który decyduje się na sprzedaż złych kredytów. W marcu ING Bank Śląski sprzedał Copernicus Capital TFI portfel trudnych kredytów o wartości 135 mln zł. W sumie było ponad 45 tys. jednostkowych wierzytelności.