Wysokie miejsca nie mogą dziwić

Aktualizacja: 22.02.2017 02:40 Publikacja: 30.04.2007 10:23

Dwóm spółkom z sektora Przemysł i Budownictwo udało się dostać do pierwszej dziesiątki najbardziej wartościowych firm giełdowych. Są to Polimex-Mostostal oraz Mostostal Warszawa. Jednemu i drugiemu przedsiębiorstwu wysokie pozycje zapewnił wzrost wartości rynkowej. Natomiast trzeci w klasyfikacji branżowej Budimex najwięcej punktów uzyskał dzięki ubiegłorocznemu wzrostowi zysku operacyjnego.

Jedna czwarta punktów

Na spółki z branży Przemysł i Budownictwo przypadło 22,9 proc. wszystkich przez nas przyznanych. Oznacza to, że po spółkach surowcowych stanowią praktycznie na równi z przedsiębiorstwami finansowymi koło zamachowe hossy. To nie może dziwić.

Wiele tych firm powiązanych jest z koniunkturą w budownictwie, a ta jest od dłuższego czasu znakomita. Równocześnie firmy budowlane i przemysłowe mają generalnie skromne rozmiary, a właśnie takie spółki cieszą się dużym wzięciem inwestorów.

Przeciętnie generują przychody rzędu 316 mln zł. Jedynie w przypadku czterech firm obroty przekraczają 1 mld zł (Polimex-Mostostal, Mostostal Warszawa, Budimex oraz Kęty). Taka sytuacja stwarza warunki do konsolidacji rynku. Taki proces już obserwujemy i można zakładać, że wraz ze wzrostem siły finansowej przedsiębiorstw będzie on nabierał siły. To jeden z argumentów uzasadniających wysokie premie w wycenach przedsiębiorstw typowanych jako ośrodki konsolidacji branży lub będących nimi.

Zarówno w minionym roku, jak i dwóch wcześniejszych szybko zwiększała się kapitalizacja firm przemysłowych i budowlanych. W 2006 r. wzrosła przeciętnie o 257 proc., a w latach 2003-2006 zwiększała się średnio o 260 proc. To tempo znacznie przekraczające skalę poprawy zysku operacyjnego. Ten w ubiegłym roku podniósł się o 80 proc. (nie licząc Ponaru, gdzie baza porównawcza była bardzo niska) dla spółek, które odnotowały zysk zarówno w 2005 r., jak i 2006 r. W trzech ostatnich latach wzrost wyniósł średnio 56,6 proc. Dysproporcja jest więc bardzo znacząca.

Nawet zakładając, że w jakiejś części jest pochodną wcześniejszych niskich wycen czy nadziei na konsolidację branży, to i tak widać, że w dużym stopniu zwyżka kapitalizacji opiera się na oczekiwaniach dotyczących przyszłych rezultatów finansowych. Ten rok zapewne zweryfikuje te nadzieje.

Kurs sobie, wyniki sobie

Dobrym przykładem tego, w jak dużym stopniu oczekiwania mogą oddziaływać na kurs, jest ostatni w zestawieniu branżowym Remak. Jego wartość rynkowa przez minione trzy lata zwiększała się średnio o 70 proc. rocznie. Tylko w 2006 r. podniosła się o 39 proc. Natomiast ubiegły rok spółka zakończyła stratą. Podobnie było między innymi z Pekaesem, Kompapem, Elkopem czy Elektromontażem-Warszawa.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego