Zaangażowanie grupy w Polsce będzie się zwiększać

Aktualizacja: 21.02.2017 07:39 Publikacja: 04.05.2007 08:13

Czy po przejęciu BISE plany DnB Nord, jeśli chodzi o polski rynek, zmienią się? Do tej pory bank chciał być w pierwszej piętnastce naszego sektora. Może są szanse na mocniejszą pozycję?

Przede wszystkim muszę powiedzieć, że jesteśmy bardzo zadowoleni z zamknięcia transakcji przejęcia BISE. Wielu ludzi mówiło, że to będzie niemożliwe. Okazało się, że nie mieli racji.

Strategię banku, który powstanie po połączeniu naszej filii DnB Nord z BISE dopiero będziemy omawiać z zarządem BISE. Do tej pory zajmowaliśmy się obsługą firm, głównie dużych, w niewielkim zakresie mniejszych. Przejęcie BISE pozwoli nam na natychmiastowe wykorzystanie sieci tego banku, by zwiększyć pozycję na rynku detalicznym. Staniemy się więc w Polsce uniwersalnym bankiem. Plan znalezienia się w pierwszej piętnastce staje się dużo łatwiejszy do zrealizowania.

Jak ma być rozwijana bankowość detaliczna?

Szukanie pomysłów pozostawiam zarządowi w Polsce, chociaż oczywiście będziemy wspólnie o nich dyskutować. Na pewno polski bank może liczyć na doświadczenie grupy, bo mamy już dość pokaźną obecność na rynku detalicznym w krajach bałtyckich, na Litwie i Łotwie.

Będziemy też mieć wsparcie w tym zakresie ze strony naszych właścicieli z Norwegii i Niemiec, którzy mają u siebie bardzo mocną pozycję.

Jak wyobraża Pan sobie pozycję DnB Nord na polskim rynku za pięć lat?

To byłby bank posiadający w całej Polsce 100 oddziałów. W połowie detaliczny, w połowie korporacyjny, a jednocześnie posiadający mocny dział bankowości inwestycyjnej. Jeśli chodzi o udział w rynku, to trudno go określić. Ale na przykład jeśli chodzi o obsługę przedsiębiorstw, to chciałbym, żeby każda polska firma, która zastanawia się nad wyborem nowego banku, brała pod uwagę DnB Nord.

Jaki udział w zyskach całej grupy będzie miał polski bank?

W perspektywie pięciu lat Polska będzie z pewnością wyraźnym liderem. Jest oczywiste, że potencjał tego rynku jest największy w regionie. Powiedziałbym, że to może być jedna trzecia dochodów całej grupy. Teraz to jest około 15 procent.

Czy w tej wizji bierze Pan pod uwagę kolejne przejęcia, czy tylko wzrost organiczny?

Raczej to drugie. Ale oczywiście, jeśli pojawią się jakieś możliwości przejęć, nie tylko w Polsce, ale też w krajach bałtyckich, to chętnie z nich skorzystamy. W Polsce ich raczej nie ma.

Ile grupa DnB Nord zainwestowała dotychczas w Polsce? Jakie macie plany pod tym względem?

Około 15 proc. naszego kapitału jest zainwestowane w Polsce. Ten udział zwiększy się po przejęciu BISE do 25-30 proc. To jest w sumie około 220 mln euro. Jeśli dynamika wyników będzie taka, jakiej oczekuję, to w perspektywie 5 lat ta kwota może się podwoić, w dużej mierze dzięki zatrzymywaniu zysku w banku. Nie jest naszą ambicją uzyskiwanie wysokiej dywidendy.

Obecność skandynawskich banków w Polsce jest dość słaba, jeśli wziąć pod uwagę, że geograficznie nie jesteśmy zbyt mocno oddaleni. Jak Pan to tłumaczy?

Banków ze Skandynawii u was nie brakuje. Zainteresowanie jest dość duże. Nordyckie banki mają jednak tendencję do zwracania się w stronę krajów bałtyckich. Polska jest dla nich bardzo dużym rynkiem, na którym panuje ostra konkurencja. Nawet dla niemieckich banków polski rynek nie należy do łatwych. Próbowały dokonywać dużych inwestycji i chyba bez większego powodzenia. Skandynawowie po prostu czekali.

Czy teraz nie jest za późno?

Nigdy nie jest zbyt późno. Z odpowiednią strategią i odpowiednimi ludźmi wszystko jest możliwe.

Czy Polska będzie głównym kierunkiem ekspansji DnB Nord, czy są też jakieś inne interesujące rynki?

Jesteśmy obecni we wszystkich krajach nadbałtyckich. Przy czym rynek szwedzki i naturalnie - norweski "należą" do naszego norweskiego udziałowca - DnB NOR. Oczywiście, jest Ukraina, Białoruś, Rosja. Polska jest jednak w tej chwili dla nas największym rynkiem i jednocześnie największym wyzwaniem. Powtórzę - to bardzo konkurencyjny rynek, ale jeMija rok od stworzenia grupy DnB Nord. Jak Pan ocenia jej funkcjonowanie?

Osiągnęliśmy więcej, niż zakładano. Już w ub.r. plan został przekroczony o 20 proc. Po wynikach I kwartału wygląda na to, że w tym roku możemy przekroczyć wstępne założenia o 30 proc.

Dziękuję za rozmowę.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy