Otwarte fundusze emerytalne zarządzają obecnie około 130 miliardami złotych. Portfel inwestycyjny jest jednolity - taki sam dla wszystkich członków danego OFE. Powoduje to, że sytuacja osób powyżej 50. roku życia, z uwagi na stosunkowo nieodległy czas końca ich członkostwa, jest dziś nieco bardziej ryzykowna. Z lektury oficjalnego zestawienia kwartalnego Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że członkami wszystkich OFE było na koniec 2006 r. 12 353 329 osób. Zestawienie zostało podzielone na 9 przedziałów wiekowych, a ostatni z nich to osoby w wieku 51 lat i więcej. Grupa ta liczyła w okresie sprawozdawczym 581 337 osób (220 129 kobiet i 361 208 mężczyzn). Ich sytuacja, wskutek ciągłego braku odpowiednich regulacji, które zapowiadane były w chwili startu reformy, jest obecnie bardziej złożona niż pozostałych członków.
Regulacje prawne
Art. 229 ustawy z 27 sierpnia 1998 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych przewidywał możliwość prowadzenia przez każde z działających na rynku powszechnych towarzystw emerytalnych, oprócz dotychczas istniejących, także funduszy, których członkami miały być osoby powyżej 50. roku życia. Wspomniane fundusze (określone w ustawie jako otwarte fundusze emerytalne typu B) powinny być nowymi tworami organizacyjno-prawnymi, choć prowadzenie miało zostać powierzone dotychczasowym podmiotom działającym na rynku. Art. 229 zakładał, iż OFE typu B będą mogły funkcjonować od 1 stycznia 2005 r. Regulacje prawne były jednak niewystarczające do uruchomienia działalności nowych podmiotów i niezbędnym było określenie dodatkowych warunków. Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych już w kwietniu 2003 r. pisała w piśmie do ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej, że minimalnym okresem, niezbędnym do wdrożenia w życie nowych rozwiązań organizacyjnych, jest termin 6 miesięcy od chwili oficjalnego określenia prawnych zasad ich dotyczących i apelowała o podjęcie prac nad tym zagadnieniem. Niestety, akty wykonawcze do ustawy nie zostały uchwalone i fundusze typu B wciąż nie funkcjonują na rynku. Co więcej, art. 229 został nowelizacją z dnia 1 lipca 2005 r. usunięty z ustawy, a dalszy los nowych OFE pozostaje wciąż w sferze bliżej nieokreślonych planów.
Istota funkcjonowania
Głównym założeniem funkcjonowania funduszy B miał być brak możliwości (lub znaczne ograniczenie) lokowania aktywów w określonych instrumentach inwestycyjnych i ograniczenie się w zasadzie jedynie do tzw. bezpiecznych papierów wartościowych. Wszystko to miało na celu zminimalizowanie ryzyka inwestycyjnego w zarządzaniu środkami osób, dla których, ze względu na krótszy horyzont inwestycyjny, ważniejsze jest niższe ryzyko niż potencjalnie wyższy zysk. Utworzenie nowych funduszy jest poparte doświadczeniami międzynarodowymi, zakładającymi istnienie funduszy o bezpieczniejszym profilu inwestycyjnym dla osób w wieku przedemerytalnym. Widoczna jest tu także wyraźnie analogia do polskich funduszy inwestycyjnych w I połowie lat 90. Otóż istniejące wtedy TFI oferowały możliwość lokowania środków jedynie w funduszach mieszanych (stabilnych/zrównoważonych) - a więc bardzo zbliżonych profilem inwestycyjnym do obecnych OFE, a dopiero z czasem pojawiły się fundusze obligacji czy akcji. Po prostu rynek wkroczył w inny etap rozwoju, a dywersyfikację spowodowała konkurencja oraz naturalna rynkowa potrzeba inwestorów możliwości wyboru różnych wariantów w zależności od ich sytuacji życiowej i preferencji inwestycyjnych (wszak to, co dla jednych jest ryzykowne, dla innych wcale takie być nie musi).