Rzymianie dobrze obmyślili nasz kalendarz

Nasz współczesny Outlook nie dorównuje tradycyjnemu kalendarzowi w sztuce organizowania zadań

Aktualizacja: 21.02.2017 06:47 Publikacja: 07.05.2007 08:50

Szczęśliwy tydzień, który łączy swój początek z week-endem! Cały naród odpoczywa. Komfort bez porównania lepszy niż ze zwykłym urlopem, kiedy zawsze czuć jednak, że inni pracują nad tym, żeby nasze zaległości były jeszcze większe po powrocie. Polskie majówki to cud boski. Prawie zero e-maili przez tydzień. Prawie zero telefonów, oprócz tych od partnerów i klientów zagranicznych zaniepokojonych wiosenną ciszą w Polsce. Umysł się rozluźnia totalnie. Ale czy bezpowrotnie? Jak ciężko wrócić do pracy w poniedziałek. Najwyższy czas, aby ustalić plan tygodnia i się zmobilizować. Proponuję następujący plan.

Poniedziałek. Dzień Księżyca. Po angielsku Moon-day, po francusku Lune-di, tylko po polsku udało się pominąć księżyc. W Polsce poniedziałek to tylko dzień po niedzieli. A szkoda, bo księżyc symbolicznie bardzo pomaga na początku tygodnia. To symbol refleksji. W poniedziałek należy bilansować działania z poprzedniego tygodnia, rewidować straty i zyski, ustalać plan naprawczy. W poniedziałek powinno się ustalać plan działania na cały tydzień. Ale jeden dzień to nie za dużo. Im bardziej precyzyjny plan, tym lepszy wynik na koniec tygodnia.

Wtorek. Dzień Marsa. Po francusku Mars-di. Po angielsku, wbrew pozorom, według lingwistów to samo - Tuesday znaczy dzień Marsa. A

co Mars symbolizuje? Działa-nie, ostre działanie. Cios zadawany w sedno spraw, ruszenie z kopyta pełną parą. Mars robi piorunujące wrażenie. Już nie ma miejsca na poniedziałkowe rozważania. Musi się coś dziać. Naelektryzowani, naładowani wojennym nastrojem, powinniśmy we wtorek wdać się w wir walki.

Środa. Dzień Merkurego. Po francusku Merc-redi. Po angielsku Wednesday, co zdarza się napisać "wendsday", ponieważ tak to brzmi dla tępego Francuza. Merkury jest bogiem wymiany, zmian i transakcji. Po wtorkowej bitwie następują negocjacje w czasie przerwy w połowie tygodnia. Rozliczamy efekty wtorkowych akcji i szybko zmieniamy to, co się nie sprawdziło. W środy powinniśmy zająć się intensywnie wymianą pomysłów i zasileniem nowymi zasobami energii.

Czwartek. Znów do boju, ale tym razem sięgniemy nieba. Bez wahania. To dzień Jupitera. Po francusku Jeu-di, a po angielsku Thursday, co ma znaczyć "Jovis day". Jupiter panuje nad niebem, celem ambitnych. Już w czwartek osiągamy cel. Dobrze, bo przed końcem tygodnia. Realizację celów załatwia się na skróty. Tak powinno być, kiedy wszystko jest dobrze zaplanowane. Tuż przed czasem, aby mieć pewność, że zdążymy przed piątkiem. Wielka sztuka osiągania celów. Taki powinien być czwartek.

Piątek. Co robimy, jeśli już osiągnęliśmy cel? To dzień Wenus. Po francusku Ven-dredi, po angielsku Fri-day. Z taką boginią nietrudno sobie wyobrazić, na co możemy ten dzień poświęcić. Trochę śmiałości i...

będziemy się kochać. Tak

powinno być w piątek: czas samozachwytu i celebrowania

wyników. Nie wolno pójść na week-end nie zabierając ze sobą satysfakcji z rzetelnie wykonanej roboty. Piątek to luz. To "love"!

Sobota. Dzień Saturna. Czyli po francusku Sa-medi, a po angielsku Satur-day. A po polsku nieszczęśliwie: sobota. Brzmi tak, aby przypominać o robocie. I chyba tak powinno być. Po celebracji, trochę kaca i spadek nastrojów. Saturn zmienia front. Przypomina nam, że to tylko tydzień się skończył i że przez całe życie czekają nas kolejne tygodnie. Sobota - trzeba się oderwać od roboty.

Niedziela: nie działać, nie dzielić. Dzień Słońca - Sun-day. Nic nowego pod Słońcem: tylko leżeć i odpoczywać. I się modlić. Przecież modlitwa to praca czystego umysłu. Ora et Labora. Jak dobrze Rzymianie wymyślili nasz kalendarz. Na pewno nasz współczesny Outlook nie dorównuje tradycyjnemu kalendarzowi w sztuce organizowania zadań.

Drodzy państwo, życzę udanego planu tygodnia.

RSQ Management

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy