Od dziś pracownicy producenta Żubrówki, którzy otrzymali akcje tej spółki w czasie prywatyzacji w 2005 r., mogą swobodnie nimi dysponować. Łącznie mają około 7 proc. papierów Polmosu Białystok. - Teraz potrzebna jest zgoda na wprowadzenie tych papierów do obrotu giełdowego - mówi Jan Zalewski, przedstawiciel związkowców alkoholowej firmy. Przyznaje jednocześnie, że handlu walorami na rynku raczej nie będzie. Pracownicy otrzymali już wstępną propozycję ich odkupienia od CEDC.

- W ciągu najbliższych kilku tygodni zamierzamy zaproponować pracownikom możliwość odsprzedania CEDC posiadanych przez nich akcji Polmosu Białystok, jednak na tym etapie nie możemy podać precyzyjnego terminu, w jakim to nastąpi - potwierdza William Cerey, prezes CEDC. Zaznacza, że zgodnie z obowiązującym prawem, pracownicy będą mogli odsprzedać papiery po cenie z ostatniego wezwania, czyli po 103 zł.

Główny akcjonariusz kontroluje w tej chwili niecałe 91 proc. kapitału Polmosu Białystok, ale już pod koniec marca walne zgromadzenie spółki upoważniło zarząd do złożenia w Komisji Nadzoru Finansowego wniosku o zniesienie dematerializacji akcji, co będzie oznaczało wycofanie papierów z obrotu na rynku regulowanym. - Podtrzymujemy nasze plany wycofania firmy zależnej z GPW i spodziewamy się, że nastąpi to latem tego roku - mówi Carey.

W I kwartale 2007 r. Polmos Białystok sprzedał prawie 4,4 mln litrów 100-procentowego alkoholu, co pozwoliło na osiągnięcie prawie 282,4 mln zł przychodów. W stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego sprzedaż ilościowa była wyższa o 5,7 proc., a sprzedaż w ujęciu wartościowym wyższa o 9,1 proc. Natomiast zysk netto był niższy o 4 proc. i sięgnął 16,35 mln zł.

Jak tłumaczy zarząd, niższy od ubiegłorocznego czysty zarobek to wynik wyższych kosztów operacyjnych i niższych przychodów operacyjnych. W stosunku do 2006 roku zmieniły się zasady handlu wyrobami spółki (dystrybucję w większym zakresie przejęła firma matka - CEDC), co spowodowało konieczność utworzenia dodatkowych rezerw na rabaty. Natomiast niższe przychody operacyjne wynikały z mniejszej wartości odpisów aktualizujących należności.