Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan sprzeciwia się lustracji majątkowej osób pełniących kierownicze stanowiska w prywatnych firmach. Chodzi o projekt ustawy o ograniczeniach związanych z pełnieniem funkcji publicznych, który dziś trafia pod obrady Sejmu. Zgodnie z rządową propozycją, stan posiadania będą musieli ujawnić między innymi prezesi spółek notowanych na giełdzie. W tym celu wypełnią specjalny formularz, w którym wymienią nie tylko składniki majątku swojego i małżonka warte ponad 10 tys. zł, ale również źródło jego pochodzenia.

Zdaniem PKPP Lewiatan, taki zapis jest ingerencją w środowisko prywatnych przedsiębiorców. Pracodawcy wyrażają nadzieję, że tego typu działania są niezamierzone i apelują do ustawodawcy o zmianę kontrowersyjnego artykułu projektu ustawy.

Rządowa propozycja rozszerza katalog osób publicznych, które składają obowiązkowe oświadczenia majątkowe, o podmioty wymienione w innych ustawach - m.in. w tzw. ustawie lustracyjnej. Z kolei ta kontrowersyjna regulacja zalicza do osób pełniących funkcje publiczne m.in. "członków organu zarządzającego, nadzorczego lub kontrolnego podmiotu podlegającego nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego" (w tym spółek notowanych na GPW), jak również władze spółek i przedsiębiorstw, w których Skarb Państwa ma większość udziałów. Osoby takie muszą złożyć oświadczenie, czy współpracowały ze Służbą Bezpieczeństwa PRL.

Dziś Trybunał Konstytucyjny rozpocznie rozpatrywanie, czy ustawa lustracyjna jest zgodna z konstytucją. Wnioski o zbadanie ustawy przez sędziów TK złożyli niezależnie od siebie: Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Rzecznik Praw Obywatelskiej.

SUL