Ministerstwo skarbu postanowiło nie czekać z grupowaniem energetyki ani jednego dnia dłużej. Rząd we wtorek przyjął projekt o zasadach postępowania z akcjami pracowniczymi w łączonych spółkach, a już wczoraj powstała Polska Grupa Energetyczna i Energetyka Południe. - W ten sposób zrobiliśmy kluczowy krok w przekształceniach, które uważam za najważniejszą reformę gospodarczą realizowaną teraz w kraju - mówi wiceminister skarbu Michał Krupiński.
Powstały dwa giganty
W PGE dominują Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Do nich aportem wniesiono wczoraj holding BOT Górnictwo i Energetyka oraz spółkę PGE Energia. W niej od końca 2006 r. znajdowały się 85-proc. pakiety akcji Zespołu Elektrowni Dolna Odra i ośmiu spółek dystrybucyjnych ze wschodniej Polski. Aktywa tak zbudowanej Grupy są warte prawie 40 mld złotych. Jej spółki wytwórcze produkują 41 proc. krajowej energii elektrycznej.
W ten sposób powstał nie tylko holding dominujący na rynku energetycznym, ale też największa firma w Polsce. - To jeden z najważniejszych momentów dla polskiej elektroenergetyki. Działania założone w rządowym programie dla sektora dotyczące powstania PGE zostały zakończone - mówi Jacek Socha, prezes PSE. Polska Grupa Energetyczna ma zadebiutować na giełdzie w 2008 r. Dlatego, jego zdaniem, teraz najważniejsze jest pomnażanie jej wartości i budowanie rozpoznawanej przez inwestorów i szanowanej marki.
Energetyka Południe jest drugą co do wielkości z mających powstać grup. Wczoraj wniesiono do niej akcje Południowego Koncernu Energetycznego, elektrowni Stalowa Wola i dystrybutorów: Enionu i EnergiiPro. Grupa ta wytwarza 17 proc. krajowej energii i ma aktywa warte około 15 mld zł.