Krajowa Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa jako jedna z ostatnich instytucji kredytowych w Polsce podpisała umowę z Krajowym Rejestrem Długów. Wcześniej taką umowę podpisały wszystkie banki komercyjne, banki spółdzielcze, firmy leasingowe oraz faktoringowe.
Zdaniem Lecha Lementy, wiceprezesa zarządu Krajowej SKOK, współpraca z KRD umożliwi lepszą weryfikację zdolności płatniczej klientów i zmniejszy ryzyko związane ze złymi kredytami. - Nie chcemy, aby przychodzili do nas najmniej wiarygodni klienci, którzy myślą, że tylko duży bank komercyjny potrafi dobrze zweryfikować zdolność kredytową, a mniejszą instytucję, taką jak SKOK, da się po prostu oszukać - twierdzi L. Lamenta.
Krajowy Rejestr Długów, elektroniczna baza informacji o niesolidnych dłużnikach, zgromadził dotychczas informacje o 183 tys. dłużników, z czego 68,3 proc. to firmy, a 31,7 proc. konsumenci. Do umieszczenia dłużnika w rejestrze nie jest konieczny wyrok sądowy. Wystarczy niezapłacony rachunek czy faktura, jeżeli od dnia, w którym powinna być zapłacona, minęło 60 dni. Co ważne, przed umieszczeniem dłużnika w rejestrze należy go o tym ostrzec z 30-dniowym wyprzedzeniem.