Cetelem chce dużo pożyczyć na auta

Cetelem Bank, należący do BNP Paribas, chce się szybko znaleźć wśród największych graczy na rynku kredytów samochodowych

Aktualizacja: 20.02.2017 22:13 Publikacja: 15.05.2007 07:58

Bankom finansującym zakup aut przybył konkurent. Kredyty samochodowe zaoferował Cetelem i w ciągu trzech lat zamierza zająć mocną pozycję na rynku. - Do 2010 r. chcielibyśmy tylko na zakup nowych aut pożyczać rocznie około 200-300 mln zł - zapowiada Krzysztof Lis, dyrektor departamentu kredytów samochodowych w Cetelem Banku. Biorąc pod uwagę doświadczenie Cetelemu w operacjach tego typu w krajach Europy Zachodniej, zapowiedzi brzmią realnie. Kredyty samochodowe to jeden ze sztandarowych produktów Cetelemu, należącego do grupy kapitałowej BNP Paribas. Francuzi oferują je w 13 krajach Europy. U siebie i we Włoszech są liderem, a m.in. w Portugalii, Hiszpanii czy w Czechach zajmują czołowe miejsca.

Finansowanie samochodów pozwoli nam rozwijać bank w oparciu o nową silną podstawę - mówi Łukasz Gębski, członek zarządu Cetelem Banku. - Średni okres spłaty takiego kredytu przekracza nawet 4 lata, a ryzyko kredytowe jest dużo mniejsze niż w przypadku pożyczek gotówkowych i kredytów ratalnych, w których obecnie się specjalizujemy - tłumaczy.

Czekali na dobrą koniunkturę

Dlaczego z wprowadzeniem kredytu samochodowego w Polsce Cetelem zwlekał 8 lat? - Start opóźniła długo utrzymująca się dekoniunktura na rynku motoryzacyjnym - tłumaczy Krzysztof Lis. - Szczególnie źle wyglądała sprzedaż nowych aut, a właśnie na kredytowaniu nowych pojazdów chcielibyśmy się skoncentrować. Sytuacja zmieniła się w tym roku - dodaje. W I kwartale 2007 r. (porównanie - rok do roku) sprzedaż nowych samochodów wzrosła o 25 proc. - a akcja kredytowa na zakup pojazdów zwiększyła się o jedną piątą.

Bank nie będzie jednak całkowicie unikać finansowania używanych pojazdów. Już rozpoczął współpracę z siecią AAA Auto. Na razie priorytetem pozostanie jednak finansowanie nowych aut. Obecnie bank wszedł już z ofertą do ponad 100 salonów. Docelowo chce być obecny u co najmniej 80 proc. spośród ponad 1000 dilerów.

Na celowniku Santander i GE

- Warunki naszego kredytu są konkurencyjne, szczególnie wobec propozycji Santandera i GE Money - mówi Krzysztof Lis. Nie bez powodu. To te banki, wraz z Getin Bankiem, tworzą pierwszą trójkę najaktywniejszych instytucji na rynku kredytów samochodowych.

Lider - Santander Consumer Bank - w I kwartale pożyczył na zakup aut prawie 290 mln zł, z czego niemal 190 mln zł na nowe pojazdy. Drugi, Getin Bank, udzielił kredytów za prawie 270 mln zł, ale prawdopodobnie tylko jedna czwarta tej kwoty sfinansowała kupno aut wprost z salonów (bank nie podał statystyk). Trzeci na rynku GE Money Bank pomógł w zakupie 5,7 tys. samochodów za 218 mln zł, z czego połowa sfinansowała zakup nowych pojazdów. W gronie banków powiązanych z producentem dobrze wypada jedynie Volkswagen Bank Polska. W I kwartale pożyczył 155 mln zł. - My w tym roku zamierzamy skredytować zakup nowych aut za minimum 50 mln zł - mówi Krzysztof Lis.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego