Początek tygodnia na krajowym rynku walutowym upłynął w rytm niewielkich wahań kursów złotego. Większym ruchom cenowym nie sprzyjał brak istotnych publikacji makroekonomicznych.
W poniedziałek poznaliśmy jedynie dane dotyczące dynamiki podaży pieniądza M3, która okazała się nieco wyższa od oczekiwań i sięgnęła 1,2%. Dane te nie miały jednak przełożenia na nastroje inwestorów, co sprzyjało stabilizacji notowań złotego i praktycznie przez cały wczorajszy dzień kurs EUR/PLN przebywał w paśmie 3,7550 - 3,7700, a USD/PLN 2,7750 - 2,7850.
W średnioterminowej perspektywie sytuacja złotego nadal pozostaje korzystna i jedynie słabsze dane makro z kraju mogłyby pogorszyć nastroje inwestorów.
Krajowa waluta w dalszym ciągu będzie zależna od notowań amerykańskiego dolara.
Ponadto niekorzystne nastroje na giełdach azjatyckich mogą przełożyć się na pogorszenie aury wokół rynków wschodzących, a tym samym osłabić złotego. Dlatego poziom 3,76 można wykorzystać do zakupu wspólnej waluty z celem 3,78. Z kolei dla dolara atrakcyjny wydaje się kurs 2,7750.