Wartość projektów i ewentualny zysk uwzględniają obecne wyceny mieszkań. - Faktycznie to tak wygląda i takie są wyceny. Do mistrzostw Europy w piłce nożnej, czyli do 2012 r., chcemy oddać około 300 tys. mkw. powierzchni użytkowo-mieszkaniowej (PUM). W tej chwili we Wrocławiu jest ogromne zapotrzebowanie na nowe mieszkania. Ceny przekraczają nawet 10 tys. zł za metr. Przeszacowania w górę naszych nieruchomości są pewne - mówi Edward Laufer, wiceprezes ds. ekonomicznych Impela.
Wymarzone lokalizacje
E. Laufer tłumaczy, że spółka chce budować mieszkania o podwyższonym standardzie. Impel posiada wiele nieruchomości w ścisłym centrum Wrocławia. - Nasze grunty są położone kilkanaście minut pieszo od starego rynku. Jedna nieruchomość nad samą Odrą. Znane są już tam warunki zabudowy. Na 15 hektarach ma powstać 3 tys. mieszkań. Będzie to swego rodzaju małe miasteczko. Z kolei przy ul. Ślężnej mamy już gotowy projekt osiedla na 400 mieszkań. Już zaczynamy prace budowlane. Przy ul. Ślężnej rozpoczynamy też budowę biurowca o powierzchni 20 tys. mkw. - mówi wiceprezes.
W Sadkowie pod Wrocławiem powstanie z kolei ok. 90 domków jednorodzinnych. Na działkach co najmniej 1000 mkw. - Sadków ma bardzo dobrą lokalizację, blisko autostrady A-4. Liczymy, że część wrocławian będzie się chciała wyprowadzić w okolice miasta do domków o podwyższonym standardzie - twierdzi Edward Laufer.
Będą kupować grunty