Popyt na gaz LNG jest 20 razy większy niż produkcja w kraju

Wywiad "parkietu" z Marcinem Buczkowskim, prezesem CP Energia, która ma wkrótce zadebiutować na GPW

Aktualizacja: 20.02.2017 17:22 Publikacja: 19.05.2007 09:00

Pieniądze, jakie spółka chce pozyskać z giełdy, pójdą na kilka projektów. Jakie kwoty będą przeznaczone na każdy z nich?

Wyjaśnijmy, że pieniądze z giełdy mają sfinansować część programu inwestycyjnego spółki na ten rok. Zakłada on budowę fabryk LNG, czyli gazu ziemnego w postaci ciekłej, magazynów i stacji regazyfikacji oraz gazociągów. Największe kwoty pozyskane z giełdy chcemy przeznaczyć na produkcję, czyli pierwszy projekt. W drugiej kolejności finansować będziemy stacje regazyfikacji, a w trzeciej - rozbudowę infrastruktury.

Jakie wydatki zakłada cały program inwestycyjny na 2007 r?

Jest to ponad 100 mln zł.

Emisja przyniesie tylko około 30 mln zł. Skąd reszta pieniędzy?

Ze środków wypracowywanych przez firmę i kredytu. Nie wykluczamy, że skorzystamy też z leasingu do sfinansowania gazociągów.

Powiedział Pan, że najwięcej spółka wyda na fabryki LNG. Ile?

Chodzi o ponad 50 mln zł.

Jaka część tej kwoty ma pochodzić z giełdy?

To zależy od wielu czynników. Staramy się o dofinansowanie tego projektu z różnych źródeł. Za wcześnie więc, by to skonkretyzować.

CP Energia ma już fabrykę LNG w Rosji. Po co kolejne w Polsce?

Na dłuższą metę nie ma sensu wozić LNG na większe odległości. Chodzi o koszty transportu. Dlatego zdecydowaliśmy, że nasza fabryka pod Petersburgiem będzie produkować na rynek krajów nadbałtyckich i Rosji. LNG na nasz rynek - oraz być może na rynek państw Europy Zachodniej - będzie pochodzić z zakładów w Polsce.

Gdzie powstaną te trzy fabryki?

Szczegółów na razie nie możemy zdradzić, ale mogę dodać, że będą to miejsca optymalne pod względem zapewnienia dostaw gazu dla klientów spółki.

Skąd ma pochodzić surowiec?

Będzie to gaz z polskiego systemu przesyłowego.

Na jakim etapie są te projekty?

Cykl inwestycyjny trwa 24 miesiące. W przypadku największej fabryki, o której informowaliśmy w komunikacie, zamknęliśmy wszystkie sprawy formalnoprawne i jesteśmy w przededniu rozpoczęcia realnej inwestycji. Zakładamy więc, że zakład ruszy za rok. Dwie pozostałe mniejsze fabryki mają szanse ruszyć nieco wcześniej.

Ile gazu CP Energia będzie dzięki temu produkować?

Największa fabryka ma wytwarzać 46 mln m sześc. gazu ziemnego rocznie. A dwa pozostałe zakłady - 26 mln m sześc. W Polsce będziemy więc od 2008 r. produkować w sumie 72 mln m sześc. Dodam, że w Kriogazie pod Petersburgiem zwiększamy moce produkcyjne o dodatkowe prawie 19 mln m sześc. rocznie i podpisaliśmy też list intencyjny, dotyczący budowy nowej fabryki o mocy około 46 mln m sześc. rocznie.

Czy CP Energia będzie jedynym producentem LNG w Polsce?

Jest jeszcze jedna taka instalacja, ale nie jest to projekt komercyjny. To zakład produkujący skroplony hel w Odolanowie, który wytwarza też, jako produkt uboczny, LNG. Zresztą to ważny dla nas partner, od którego kupujemy teraz LNG.

Dotychczas nie było w kraju komercyjnych fabryk LNG, więc czy będzie popyt na taką produkcję?

Tak, dlatego że wchodzimy na rynek, na którym funkcjonują od lat inne media energetyczne, takie jak olej opałowy, którego sprzedaż dla celów grzewczych w zeszłym roku wyniosła około 2 mln ton, czy LPG, ze sprzedażą do tych celów, na poziomie 600 tys. ton. Szacujemy, że popyt na LNG to około 2 tys. ton dziennie (2,7 mln m sześc. - przyp. red.). Jest więc 20 razy wyższy niż obecne możliwości produkcyjne w Polsce.

Czy LNG będzie w stanie wyprzeć inne media energetyczne?

To nie do końca jest wypieranie. Wiele firm, które dystrybuują teraz LPG, już zgłasza się do nas z pytaniami o współpracy. Ponadto zużycie tradycyjnych nośników energii z czasem będzie się zmniejszać ze względu na wymogi ekologiczne i rosnące obciążenia podatkowe.

Jak silna jest konkurencja?

W tej chwili nie konkurujemy jeszcze bezpośrednio z innymi dostawcami gazu. Rynek jest pojemny, ponieważ aż połowa Polski wciąż nie ma dostępu do infrastruktury gazowej.Jak działalność spółki ma się do liberalizacji rynku w Polsce?

Chcemy około 1/3 produkcji LNG sprzedawać klientom spoza naszej grupy kapitałowej. W tym innym przedsiębiorstwom gazowym. Współpracując z nimi przyczyniamy się do rozwoju rynku gazu oraz stabilizujemy poziom naszej marży produkcyjnej.

Czy zarząd planuje dywidendę?

Chcemy przede wszystkim realizować program inwestycyjny, więc w ciągu 2-3 lat zarząd raczej nie będzie rekomendować wypłaty dywidendy.

Dziękuję za rozmowę.

Fot. A.C.

Producent i dystrybutor gazu

CP Energia działa od 2005 r. Zajmuje się głównie dystrybucją gazu ziemnego oraz zarządzaniem sieciami gazowymi

w Polsce. Ma ponad 100 km takich sieci wysokiego i średniego ciśnienia (kolejne 170 km na etapie projektowania) i flotę cystern kriogenicznych do transportu surowca. Jest też drugim - po PGNiG - polskim podmiotem, który zawarł umowę

na dostawy gazu z Rosji. W tym roku CP Energia kupiła spółkę Kriogaz, lidera w produkcji ciekłego gazu ziemnego (LNG) na rosyjskim rynku. Przychody grupy CP Energia (bez Kriogazu) w I kwartale 2007 roku wyniosły 5,73 mln zł.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy