W marcu 2007 r. deficyt obrotów bieżących wyniósł 539 mln euro, wobec 561 mln euro w lutym (dane po rewizji). Statystyki opublikowane w piątek przez Narodowy Bank Polski okazały się nieco gorsze, niż przewidywania ekonomistów (średnia z ankiet "Parkietu" wynosiła 474 mln euro).

W marcu pogłębiło się ujemne saldo dochodów, do 1 mld euro. Dane NBP wskazują na wysokie dochody inwestorów zagranicznych z tytułu zaangażowania kapitałowego w polskich podmiotach. Wyniosły 774 mln euro. Na tę sumę złożyły się reinwestowane zyski (536 mln euro), dywidendy (193 mln euro) i odsetki od kredytów (46 mln euro). W tym samym czasie polskie podmioty (głównie Skarb Państwa) przekazały za granicę 228 mln odsetek od obligacji.

Duże zyski kapitałowe nie były dla analityków zaskoczeniem z uwagi na dobry stan gospodarki. Niespodzianką nie było też wyraźnie dodatnie saldo transferów bieżących (867 mln euro). To efekt napływu środków unijnych. Ekonomiści zwrócili natomiast uwagę na coraz większą nierównowagę między eksportem i importem. Czwarty miesiąc z rzędu napływ towarów do Polski okazał się szybszy, niż sprzedaż za granicę (zmiany wartości w stosunku do lutego 2007 r. wyniosły odpowiednio 22,6 i 17,7 proc). Ujemne saldo obrotów towarowych pogłębiło się do -627 mln euro. Analitycy zwracają uwagę, że deficyt handlowy to efekt zakupu samolotów F16 przez rząd i rosnących potrzeb inwestycyjnych przedsiębiorstw. Ujemne saldo zagranicznych inwestycji portfelowych wzrosło o 486 mln euro, do -1,57 mld euro.