Największe krajowe spółki węglowe przygotowały na najbliższe kilkanaście lat, wielomiliardowe inwestycje. Realność tych planów uzależniona jest od wielu kwestii. Przede wszystkim kondycja finansowa firm górniczych różni się diametralnie. W najlepszej sytuacji od lat jest Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) i Katowicki Holding Węglowy (KHW), które są firmami rentownymi. Gorzej wygląda sytuacja Kompanii Węglowej, która ma straty.
Branża węglowa zarobiła na czysto w I kw. 2007 r. 231 mln zł, (rok temu prawie 175 mln zł). Mimo tych zysków, w dużej mierze księgowych, kopalnie mają stare problemy. Chodzi o wielomiliardowe zobowiązania, których bieżąca obsługa wpływa negatywnie na ich płynność finansową. Długi kopalń po pierwszych trzech miesiącach tego roku wyniosły ponad 6 mld zł (większość to zobowiązania krótkoterminowe).
W tej sytuacji głównym źródłem finansowania inwestycji, szacowanych nawet na 20 mld zł, mają być pieniądze z emisji obligacji, sprzedaży zbędnych aktywów czy oszczędności powstałych w procesie restrukturyzacji. Dodatkowo prezesi spółek węglowych liczą na spory kapitał z przyszłych debiutów giełdowych. Tu jednak problemem może być sceptyczny stosunek związków zawodowych do procesu prywatyzacji (czytaj wiźcej A. 01-A. 02).
Niezbędne inwestycje
Tegoroczne nakłady inwestycyjne w górnictwie, m.in. kupno maszyn i urządzeń oraz budowa wyrobisk, szacowane są na około 2,3 mld zł. Kwota ta pozwoli utrzymać krajowe wydobycie węgla na poziomie 90 mln ton rocznie. Większość pieniędzy będzie pochodzić ze środków własnych kopalń (ok. 1,9 mld zł) oraz kredytów.