Zyta Gilowska walczy o los reformy finansów państwa

Opracowane przez wicepremier Zytę Gilowską zmiany w finansach publicznych zostaną wpisane do umowy koalicyjnej. To zwiększy szansę na ich realizację

Aktualizacja: 20.02.2017 06:07 Publikacja: 26.05.2007 09:54

Ministerstwo Finansów dwoi się i troi, aby sztandarowe projekty Z. Gilowskiej weszły jak najszybciej w życie. Z informacji "Parkietu" wynika, że resort forsuje przyspieszenie przez Sejm prac nad planowaną na lipiec obniżką składki rentowej o 3 pkt proc. Szefowa MF usłyszała także od premiera Jarosława Kaczyńskiego zapewnienie, że inne kluczowe przedsięwzięcie - reforma finansów publicznych - zostanie wpisana do umowy koalicyjnej. W ten sposób Z. Gilowska zyskuje pewność, że koalicjanci nie będą przeszkadzać przy uchwalaniu zmian.

Przekonywanie Sejmu

Obecnie główny wysiłek MF koncentruje się na przekonaniu polityków do kosztownej obniżki składki ZUS. W tym roku zmiana ma generować dodatkowe wydatki rzędu 3 mld zł. Posłowie LPR i Samoobrony nie ukrywają, że pieniądze te chcieliby przeznaczyć na inne cele. Tymczasem czasu na przyjęcie zmian jest coraz mniej. Do końca czerwca pozostały bowiem tylko dwa posiedzenia Sejmu.

Dlatego też w czwartek wicepremier spotkała się z posłami PiS z Komisji Finansów Publicznych i Komisji Polityki Społecznej. Ustalono, że pierwsze czytanie projektu o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych odbędzie się na połączonym posiedzeniu obu komisji 11 czerwca. Z. Gilowska wskazała parlamentarzystom główny argument za redukcją składek: taki ruch zwiększa płace, nie powodując presji inflacyjnej. Teraz posłowie PiS mają lobbować za tym rozwiązaniem u kolegów z koalicji. - Wydaje się, że żadne z ugrupowań nie powinno być przeciwnikiem obniżki kosztów pracy - mówi Aleksandra Natalli-Świat (PiS), przewodnicząca sejmowej Komisji Finansów Publicznych.

Wątpliwości czy brak wiary?

Pewności jednak nie ma nikt. Nawet sama wicepremier Z. Gilowska. - Jeśli parlament zdecyduje, że obniżamy składkę od stycznia 2008 r. - rozdzierać szat nie będę. O ile będzie to obniżka pełna, o 7 pkt proc. - powiedziała w piątkowym wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Ekonomiści nie mają wątpliwości - odejście od obniżki klina podatkowego w tym roku spowoduje, że politycy Samoobrony i LPR zażądają "zaoszczędzonych" pieniędzy na nowe wydatki (np. na podwyżki dla lekarzy, nauczycieli oraz wcześniejsze emerytury). Dlatego osoby z kręgu Z. Gilowskiej sugerują, że wycofanie się Sejmu z redukcji składek doprowadzi do dymisji wicepremier.

Dmuchanie na zimne

Na razie, Z. Gilowska dmucha na zimne w przypadku drugiej ważnej inicjatywy MF - reformy finansów publicznych. Choć właściwe ustawy mają wejść w życie dopiero w 2008 r., to już teraz wicepremier szuka politycznego wsparcia. Na spotkaniu z J. Kaczyńskim ustaliła, że projekt nowej ustawy regulującej sposób wydawania publicznych środków oraz przepisów wprowadzających trafią do umowy koalicyjnej.

Wprawdzie już teraz w załączniku do umowy, wymieniającym zamierzenia legislacyjne, figuruje projekt ustawy o finansach publicznych. Ale w jej opisie mowa raczej o "dostosowaniu do współczesnych metod programowania i planowania". Załącznik nie wspomina nic o likwidacji agencji, jednostek i funduszy. Te zaś pomysły znajdują się w ustawie wprowadzającej reformę. MF liczy, że rezygnacja z niepotrzebnych instytucji może przynieść nawet 10 mld zł oszczędności.

Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024