TFI: Obniżek nie będzie

Albo duży zarobek i wysokie opłaty, albo małe zyski i porównywalne do zagranicznych funduszy marże - mówią TFI. Ich fundusze zarabiają sporo dla klientów, ale też narzucają wysokie prowizje

Aktualizacja: 20.02.2017 06:05 Publikacja: 26.05.2007 09:48

Dopóki fundusze będą zarabiać po kilkadziesiąt procent rocznie, nie ma co liczyć na obniżkę opłat pobieranych przez TFI. - Obserwujemy rynek i dostosowujemy ceny do gry podaży i popytu - mówi Zbigniew Jagiełło, prezes lidera rynku - Pioneer Pekao TFI.

Produkty TFI sprzedają się świetnie. Od początku roku do końca kwietnia do funduszy trafiło 14 mld zł. To blisko 60 proc. wzrostu ich aktywów. Najchętniej klienci kupują fundusze akcyjne i zrównoważone. Czyli takie, za których zarządzanie trzeba słono zapłacić. Efekt? Zyski TFI niemal podwoiły się w ubiegłym roku, sięgając 526 mln zł. W tym roku wynik powinien być jeszcze lepszy. Niektóre towarzystwa tylko w I kw. poprawiły kilkukrotnie całoroczny zysk z 2006 roku.

Ile rzeczywiście płacimy

Polskie fundusze akcji pobierają średnio 3,6 proc. opłaty za zarządzanie. To średnia. Maksymalne stawki określone w prospektach sięgają 5 proc. Fundusze zagraniczne dostępne w Polsce są tańsze. Samo wynagrodzenie dla zarządzających zwykle nie przekracza 1,75 proc.

Ale nawet jeśli wziąć pod uwagę rzeczywiste koszty, które pochłaniają fundusze, a nie tylko limity narzucone w prospektach, zagraniczne produkty wciąż okazują się obciążone niższymi marżami. Średni współczynnik kosztów całkowitych (WKC obejmuje wynagrodzenie dla zarządzających, depozytariusza, agenta transferowego, usługi prawne, wydawnicze, itp.) dla polskich funduszy akcji wyniósł w ubiegłym roku 3,77 proc. Jego odpowiednik zagraniczny - wskaźnik TER (Total Expense Ratio) - dla dostępnych w Polsce produktów zagranicznych nie przekracza 2,5 proc.

TFI bronią się. - Koszty stałe działalności, np. wydatki na depozytariusza, agenta transferowego na rynkach rozwijających się, są w porównaniu z wielkością aktywów funduszy wyższe niż na dojrzałych rynkach kapitałowych - mówi Krzysztof Samotij, prezes BZ WBK AIB TFI.

Dodaje, że fundusze zagraniczne inwestujące na rynkach wschodzących też narzucają wyższe opłaty.

- Tylko dlatego, że oznacza to konieczność monitorowania większej ilości rynków i egzotycznych dla zachodnich zarządzających spółek - mówi Grzegorz Świetlik, dyrektor przedstawicielstwa Fortis Investments w Polsce.

Ale i tutaj fundusze zagraniczne potrafią być konkurencyjne. Przykładowo: dla Fortis L Zagraniczny Akcji Europejskich Rynków Wschodzących TER wynosi 1,93 proc.

Euro jest konieczne

Słabnie także kolejny argument TFI, przemawiający za utrzymywaniem wysokich opłat: niewielkie aktywa w porównaniu z ponoszonymi kosztami. Pod tym względem polskie fundusze wyprzedziły już Grecję i niewiele brakuje im do poziomów majątku zebranego w Portugalii i Norwegii.

TFI mają jednak mocną kartę przetargową w rywalizacji z zagranicznymi funduszami - zyski, sięgające 80 proc. rocznie. - Niższe opłaty nie są na razie atrakcyjne dla klienta - mówi Grzegorz Świetlik z Fortis Investments.

Kiedy polskie TFI zaczną myśleć o obniżeniu opłat za zarządzanie? - zapytaliśmy prezesów dwóch rynkowych gigantów w tej branży. - Klienci musieliby zaakceptować wyższe opłaty dystrybucyjne, takie jak pobierają zagraniczne fundusze, i dłuższy, np. dziesięcioletni horyzont inwestycyjny - uważa Krzysztof Samotij, prezes BZ WBK AIB TFI.

- Po wstąpieniu Polski do strefy euro opłaty pobierane przez fundusze zmaleją. Polscy klienci przestaną akceptować taki ich poziom, bo nasz rynek wyceniany w europejskiej walucie będzie mniej dynamiczny, mniej ryzykowny i będzie przynosił niższe zyski - odpowiada Zbigniew Jagiełło.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy