Od dziś można na giełdzie handlować prawami do akcji Budvaru Centrum. Niewykluczone, że inwestorzy będą chcieli dokupić walorów producenta okien z PCV w związku z tym, że redukcja zapisów na papiery spółki wyniosła 99,38 proc. Inwestorom indywidualnym przydzielono 0,4 mln walorów. Instytucjonalni objęli trzy razy więcej akcji (1,2 mln). Cena emisyjna wyniosła 15 zł i była maksymalna z proponowanego przedziału 10-15 zł.

Dzięki sprzedaży akcji na konto Budvaru wpłynęła kwota blisko 24 mln zł. Środki z emisji mają posłużyć na sfinansowanie - przynajmniej częściowe - budowy nowej hali produkcyjno-magazynowej (około 13 mln zł) i nowych linii do produkcji okien oraz modernizacji linii istniejących (około 11 mln zł).

Spółka starała się też o dofinansowanie inwestycji ze środków unijnych. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości pozytywnie oceniła wniosek złożony przez Budvar o przyznanie 14,43 mln zł dotacji. W budżecie PARP skończyły się jednak pieniądze i z podpisaniem umowy trzeba będzie zaczekać na dopływ środków. Dzięki nim spółka zdywersyfikuje działalność: zacznie wytwarzać okna drewniane lub szyby zespolone.

Analitycy AmerBrokers (oferujący akcje) spodziewają się, że Budvar zarobi w tym roku na czysto 6,97 mln zł. Zysk operacyjny ma wynieść 8,53 mln zł, a przychody mają sięgnąć 71,1 mln zł. W ubiegłym roku spółka notowała odpowiednio: 5,35 mln, 6,62 mln i 52,66 mln zł.

Największym akcjonariuszem spółki pozostaje na razie jej założyciel i prezes - Marek Trzciński. Kontroluje 74,7 procent kapitału i głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. W rękach jego matki i żony jest w sumie 9 procent akcji.