Wraca piłkarska moda na giełdę

W Europie Zachodniej pojawiają się kolejni chętni, by budowę stadionów i zakup nowych graczy finansować pieniędzmi pozyskanymi ze sprzedaży akcji. W Polsce na razie jeszcze nie

Aktualizacja: 20.02.2017 10:06 Publikacja: 28.05.2007 08:22

Na parkietach na Starym Kontynencie może niedługo zadebiutować kilka klubów piłkarskich z najwyższej półki. W minionym tygodniu do grona Juventusu Turyn, Ajaksu Amsterdam i 26 innych, których akcje dostępne są w obrocie publicznym, dołączyła Benfica Lizbona. Kluby naszej Orange Ekstraklasy w bliskim horyzoncie czasowym nie są giełdą zainteresowane.

Zapewne oczy wielu właścicieli drużyn piłkarskich zwróciły się ku rynkom finansowym po tym, jak chęć przeprowadzenia pierwotnej emisji akcji ujawnili obaj finaliści tegorocznego Pucharu UEFA, Espanyol i Sevilla. Oba kluby są na topie, ale nie chcą spoczywać na laurach - marzy im się osiągnięcie poziomu stabilności finansowej konkurentów z Wysp Brytyjskich. - Kluby Premiership są finansowo o krok naprzód. My jesteśmy na drugim poziomie - argumentuje w wywiadzie dla agencji Bloomberg Jose Maria del Nido, prezes Sevilli. Brytyjczycy dominują wśród spółek wchodzących w skład stworzonego przez agencję Dow Jones indeksu Stoxx Football. Obecnie stanowią jedną trzecią ujętych w nim klubów, mimo że w ostatnich latach ich liczba wyraźnie spadła.

Sukcesy na boisku i parkiecie

Od środy trzech przedstawicieli w zestawieniu ma Portugalia. Benfica zebrała na lizbońskim parkiecie Euronextu 62,5 mln euro, jednak w ciągu pierwszych dwóch dni notowań cena jej akcji spadła z 6 euro do 3,88 euro. Sytuacja klubów piłkarskich na giełdzie jest specyficzna - stanowi w dużej mierze pochodną sukcesów boiskowych. Benfica zaś zakończyła ten sezon za wielkimi rywalami, Sportingiem i Porto.

Sukcesy sportowe zachęciły do spróbowania sił na rynku finansowym zdobywcę tytułu mistrza Francji w sześciu ostatnich latach. W marcu Olympique Lyon zebrał w Paryżu ok. 100 mln euro, które przeznaczył na budowę nowego stadionu. Pierwszy francuski debiut piłkarski - dodajmy, że rzeczywiście bardzo udany - możliwy był dzięki zmianie prawa, dotąd uniemożliwiającego sportowe IPO.

Z kolei przepisy wymagające od spółek osiągnięcia zysku operacyjnego w dwóch kolejnych latach i wykazania się aktywami o wartości przewyższającej zadłużenie stanowią jak dotąd skuteczną przeszkodę dla klubów hiszpańskich. Z tego powodu bardzo mało prawdopodobne jest wejście na giełdę jeszcze w tym roku Sevilli i Espanyolu. Bliżej debiutu jest Valencia, która poważnie myśli o nim od czasu świetnych występów w europejskich pucharach w ostatnich sezonach.

Z kolei pochód na giełdę drużyn rosyjskich może już wkrótce rozpocząć Spartak Moskwa. Taki zamiar klub zasygnalizował po raz pierwszy już cztery lata temu, a według rosyjskich komentatorów, w ostatnich miesiącach sprawa nabrała tempa. Mówi się, że śladem lokalnego rywala mogą pójśc kolejne uznane moskiewskie firmy: CSKA i Dynamo.

Zapowiada tylko Legia

Zupełnie inna postawa cechuje właścicieli klubów polskich. W rozmowach z "Parkietem" ich przedstawiciele konsekwentnie wykluczają możliwość wejścia na warszawską GPW w najbliższych latach. Stabilne finansowo firmy, takie jak Zagłębie Lubin, GKS Bełchatów czy Lech Poznań, mogące zainteresować giełdowych graczy, mają silnych inwestorów strategicznych, którzy nie chcą dzielić się udziałami. Najchętniej o ewentualnym debiucie mówią przedstawiciele Legii Warszawa, kontrolowanej prawie w 100 proc. przez koncern ITI. Jednak nie dojdzie do niego wcześniej niż w 2010 r.

Pierwszy na świecie futbolowy debiut w 1983 roku przeprowadził londyński klub Tottenham Hotspur.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy