Wzrost gospodarczy wyniósł w I kwartale 7,2 proc. - taka jest średnia szacunków analityków ankietowanych przez "Parkiet". Najwięksi optymiści uważają, że PKB mógł się zwiększyć nawet o 7,5 proc.
Taki wynik to efekt szybko rosnącej konsumpcji. Ekonomiści szacują, że była ona o 6 proc. większa niż rok wcześniej. W ostatnich trzech miesiącach ub.r. wzrost konsumpcji wynosił 5,1 proc. Wydatki konsumpcyjne szybko rosną dzięki wyraźnej poprawie na rynku pracy - wzrostowi zatrudnienia i płac.
Zdaniem analityków, konsumpcja nie była jednak jedynym motorem wzrostu gospodarczego w I kw. br. Duże znaczenie miały również inwestycje. Specjaliści szacują, że nakłady na środki trwałe były o jedną czwartą większe niż na początku ub.r. Wysoki wzrost inwestycji zapowiadały wyniki produkcji budowlano-montażowej. Była ona o ponad połowę wyższa niż rok wcześniej. Jak wynika z publikowanych już danych Głównego Urzędu Statystycznego, duże firmy (zatrudniające co najmniej 50 osób) zwiększyły w I kw. inwestycje o 47 proc.
Dane o PKB poznamy już po zakończeniu majowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Żaden z ankietowanych przez nas ekonomistów nie spodziewa się, by na tym spotkaniu RPP doszło do zmiany stóp procentowych. Ich zdaniem, rada będzie czekać na kolejne dane, a do podwyżki stóp może dojść w lipcu albo w październiku.
Pod koniec tygodnia zostanie opublikowany wskaźnik menedżerów logistyki - indeks koniunktury w sektorze przemysłowym. Ankietowani przez nas analitycy spodziewają się, że w maju wyniósł on 53,2 pkt, tyle samo, co miesiąc wcześniej.