Inwestorzy, którym udało się kupić akcje Budvaru w ofercie publicznej, muszą być zadowoleni. Prawa do akcji spółki ze Zduńskiej Woli zadebiutowały wczoraj 56,67 proc. powyżej ceny emisyjnej, która wynosiła 15 zł. A potem było już tylko lepiej. Na zamknięciu sesji za PDA płacono 26,8 zł, po 78,7-proc. wzroście, a w trakcie sesji kosztowały nawet 29,9 zł, czyli 99,3 proc. powyżej ceny emisyjnej.
Mała oferta - duży zysk
A kupić walory producenta okien nie było łatwo. Oferta Budvaru obejmowała 1,6 mln akcji nowej emisji. Z tego 1,2 mln zaoferowano w transzy instytucjonalnej, a inwestorzy indywidualni musieli się zadowolić skromną pulą 0,4 mln papierów. Dlatego też redukcja w transzy detalicznej wyniosła rekordowe 99,38 proc. Ci, którym nie udało się nabyć żądanej liczby papierów - próbowali dokupić PDA wczoraj na giełdzie.
- Duża redukcja zapisów i imponujące wzrosty w pierwszym dniu notowań na warszawskiej giełdzie spowodowane są w dużej mierze niewielką liczbą oferowanych akcji. Ale trzeba też pamiętać, że Budvar to bardzo dobra spółka, której działalność jest ściśle związana z branżą budowlaną - powiedział Jacek A. Jaszczołt, prezes Domu Maklerskiego AmerBrokers oferującego akcje Budvaru na warszawskim parkiecie. - Inwestorom chciałbym powiedzieć, że kupując nasze akcje, zrobili bardzo dobrze, bo zainwestowali w najlepszą spółkę w branży - nie krył dumy Marek Trzciński, prezes i założyciel Budvaru.
- Rynki konkurują ze sobą i ta liczba 300 jest parametrem, który daje nam bardzo dobrą pozycję - powiedziała podczas ceremonii debiutu Maria Dobrowolska, prezes Izby Domów Maklerskich. Prezes GPW Ludwik Sobolewski spodziewa się, ze w przyszłym roku na warszawskim parkiecie notowane będzie 400 spółek, a w 2009 r. pęknie bariera 500 spółek.