Podatek dochodowy od osób prawnych przeciętnie w krajach Unii Europejskiej wyniósł na koniec 2006 r. 26 proc. Tym samym był na rekordowo niskim poziomie w historii Wspólnoty. Niewielki "średni CIT" to głównie zasługa nowych krajów członkowskich Unii, które w najbliższym czasie planują kolejne cięcia stawek.
Zachodnia Europa, która do niedawna chciała harmonizacji podatków w ramach UE i domagała się od krajów naszego regionu, by podwyższyły CIT, teraz włącza się do gry. Jej efektem będą cięcia stawek, a celem jest przyciągnięcie inwestorów. - Niski podatek stymuluje wzrost PKB - podkreśla Philip Poole, analityk HSBC w Londynie.
Teraz jest dobry okres na obniżkę obciążeń fiskalnych. Koniunktura jest bowiem dobra, co wpływa na poprawę kondycji budżetów państw.
Za przykład do naśladowania może dla Europy Zachodniej służyć dynamicznie rozwijająca się Irnaldia, która od 1988 r. obniżyła CIT z 47 do 12,5 proc. Tym samym jest on najniższy wśród krajów rozwiniętych, a stosunek całkowitych wpływów budżetowych z podatków do PKB wynosi tylko 32,2 proc. i jest najniższy wśród krajów "starej" Unii.
Reformy podatkowe u nas...