Sławomir Skrzypek, prezes Narodowego Banku Polskiego, poinformował na wczorajszym spotkaniu z dziennikarzami, że przyjął rezygnację Wojciecha Kwaśniaka ze stanowiska generalnego inspektora nadzoru bankowego. O złożeniu dymisji przez Kwaśniaka "Parkiet" pisał w ubiegłym tygodniu. Do wczoraj NBP nie komentował tych informacji.
Prezes Skrzypek nie ujawnił, jakie były powody rezygnacji osoby, która kierowała nadzorem bankowym przez ostatnie siedem lat. Z naszych informacji wynika, że odejście Wojciecha Kwaśniaka było spowodowane wywieranymi na niego naciskami w sprawach personalnych.
Sławomir Skrzypek poinformował, że została wszczęta procedura powołania nowego szefa GINB. Zgodnie z ustawą o Narodowym Banku Polskim, "generalnego inspektora nadzoru bankowego powołuje i odwołuje prezes NBP w uzgodnieniu z ministrem finansów".
Prezes Skrzypek będzie więc musiał porozumieć się w sprawie obsady stanowiska szefa nadzoru bankowego z wicepremier Zytą Gilowską, która - jak wynika z nieoficjalnych informacji - była zadowolona z pracy poprzedniego szefa nadzoru bankowego.
Kto będzie nowym szefem Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego - nie wiadomo. - Nie będę komentował kwestii kadrowych publicznie - stwierdził Sławomir Skrzypek. Dodał, że "pojawiające się informacje mają niewiele wspólnego z rzeczywistością". "Parkiet" pisał wczoraj, że jednym z kandydatów na stanowisko szefa GINB jest Paweł Pelc, dawniej pracujący w Urzędzie Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi, a ostatnio - Komisji Nadzoru Finansowego.