Krajowy Fundusz Kapitałowy będzie dysponował 770 mln zł na dofinansowanie funduszy podwyższonego ryzyka. W tej kwocie znalazło się 50 milionów złotych, które resort gospodarki wyłożył z własnych środków po to, aby Fundusz mógł zacząć działać.
Dlaczego Ministerstwu Gospodarki zależy na promowaniu KFK? Dzięki niemu możliwe będzie zwiększenie dostępności kapitału dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, które rozpoczynają działalność albo potrzebują środków na rozwój. Chodzi zwłaszcza o wsparcie dla firm innowacyjnych i prowadzących działalność badawczo-rozwojową. Jednak, jak mówi Piotr Gębala, prezes KFK, inne projekty też będą brane pod uwagę. Chodzi o to, aby zdywersyfikować ryzyko.
Fundusz poprowadzi jedno z działań w ramach programu operacyjnego "Innowacyjna Gospodarka". Na jego realizację dostajemy z Unii Europejskiej 180 mln euro. - Ta kwota pozwoli na utworzenie w Polsce około 20 nowych funduszy venture capital - mówi Piotr Gębala. Będą one w stanie zainwestować łącznie w ponad 150 przedsiębiorstw.
KFK będzie udzielał wsparcia mniejszym funduszom poprzez kupowanie od nich udziałów, akcji, obligacji, jednostek uczestnictwa i certyfikatów inwestycyjnych. Łączenie środków prywatnych z publicznymi ma ułatwić dostęp do finansowania małym firmom rozpoczynającym biznes, którego powodzenie jest obciążone ryzykiem. Za takie uznaje się np. przedsięwzięcia z sektora nowych technologii.
W konkursie o środki z KFK wystartować będą mogły fundusze i zarządzające nimi podmioty. Pierwszy konkurs ma zostać rozpisany na początku lipca. Oferty można będzie składać przez 90 dni, co oznacza, że pieniądze mogą trafić do funduszy najwcześniej jesienią. W pierwszym konkursie udostępnionych ma być 50 mln euro, chociaż Piotr Gębala nie wyklucza nieznacznego zwiększenia tej kwoty. Pieniądze powinny wystarczyć dla trzech, czterech funduszy.