Szykują pierwsze placówki

Aktualizacja: 20.02.2017 03:49 Publikacja: 05.06.2007 08:12

Hiszpański bank La Caixa niedawno powiadomił polski nadzór bankowy o zamiarze rozpoczęcia działalności w Polsce, a już przygotowywane jest otwarcie placówek. Jeden z przygotowywanych oddziałów wypatrzyliśmy już w centrum Warszawy. Pod jaką marką będzie działała u nas La Caixa? Chociaż wypowiedzieć poprawnie nazwę hiszpańskiej instytucji nie jest łatwo, na razie nie znaleźliśmy tam propozycji nowej marki. Na pewno logo polskiego oddziału La Caixa będzie takie samo, jak to, które obowiązuje w centrali.

- Obsługę klientów pierwsze placówki rozpoczną pod koniec czerwca lub na początku lipca - usłyszeliśmy w polskim oddziale La Caixa. Na pytanie, ile bank chce mieć w naszym kraju punktów oraz na jakich produktach zamierza się skoncentrować - nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

Kataloński La Caixa jest bankiem uniwersalnym, z przewagą bankowości detalicznej. Na Półwyspie Iberyjskim zajmuje trzecią pozycję, obsługując ponad 10 milionów klientów. Dysponuje siecią ponad 5 tysięcy placówek i niemal 8 tysięcy bankomatów.

Czy konkurencja boi się pojawienia kolejnego gracza? - To bardzo duży bank na rodzimym rynku i na pewno nie można go lekceważyć - uważa chcący zachować anonimowość przedstawiciel jednego z konkurentów, ale szybko dodaje: - Fakt, że La Caixa zamierza podbić nasz rynek nie poprzez przejęcie działającej już instytucji, lecz samodzielnie rozwijając sieć placówek, przynajmniej na razie czyni go mniej groźnym rywalem.

Stworzenie znaczącej sieci placówek, o ile La Caixa będzie na tym zależało, zajmie co najmniej rok, albo dwa. - W ten sposób nowy bank da czas konkurencji na przyjrzenie się swoim poczynaniom - uważają zgodnie bankowcy. Zwracają przy tym uwagę, że rynek bankowy jest w tej chwili tak chłonny, że La Caixa może po prostu "rozpłynąć się" we wzroście. Tak było w przypadku greckiego Polbanku EFG, który rozpoczął działalność na początku ub.r.

La Caixa, jak Polbank EFG, rozpoczyna działalność jako oddział centrali, i to budując pozycję w Polsce od zera. Grecy nie wstrząsnęli rynkiem, ale wbrew bardzo sceptycznym ocenom, jakie pojawiały się przed ich startem, udowodnili, że bankowy greenfield jest u nas możliwy. Polbank EFG zainwestował w Polsce 60 mln euro i w trzy kwartały 2006 r. udało się mu udzielić kredytów o wartości 880 mln zł i zebrać 520 mln zł depozytów. Strata oddziału greckiego banku w pierwszym roku działania wyniosła ok. 120 mln zł. Podobnej skali nakładów można się spodziewać po hiszpańskim La Caixa.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy