Zarząd Kompapu obiecuje powrót do dawnej świetności

Wczoraj producent papieru i kopert opublikował pierwsze od lat prognozy i zarys strategii. W jej realizacji ma pomóc emisja akcji z prawem poboru

Aktualizacja: 20.02.2017 00:08 Publikacja: 12.06.2007 07:27

Wszystko wskazuje na to, że spółka, która od wielu lat notowała straty, w końcu wychodzi na prostą. Zarząd pokazał optymistyczne prognozy i ciekawą strategię. Rynek już je docenił, choć inwestorzy od razu nie rzucili się do kupowania akcji. Ich cena wzrosła wczoraj o 6,3 proc., do 16,7 zł.

- Grand i Kompap połączą się, ale dojdzie do tego najwcześniej w przyszłym roku. Teraz Kompap nie jest jeszcze gotowy do fuzji. Firma była bardzo zaniedbana organizacyjnie. Ma jednak duży potencjał wzrostu. Odbudujemy jej przychody, co spowoduje, że wycena Kompapu wzrośnie. Wtedy łódzka spółka z podniesionym czołem będzie mogła przystąpić do połączenia z Grandem - informuje Waldemar Lipka, prezes Grandu i Kompapu. Jest właścicielem pierwszej. Pośrednio (poprzez firmę Grand) i bezpośrednio kontroluje też prawie 20 proc. kapitału giełdowego Kompapu.

Prezes nie ukrywa, że będzie zwiększał zaangażowanie w Kompapie. Z informacji "Parkietu" wynika, że kolejne 10 proc. udziałów kupi jeszcze w czerwcu. Walory sprzeda Ryszard Krauze i należący do niego Prokom Investments. Obie spółki mają podobnych klientów. Grand zajmuje się dystrybucją i konserwacją urządzeń biurowych (m. in. niszczarki, liczarki do banknotów), a Kompap poligrafią oraz produkcją papieru na potrzeby biurowe.

Pomoże Grand...

W poprawie wyników finansowych ma pomóc nowa strategia. Zakłada ona m.in. wymianę parku maszynowego, co pozwoli zwiększyć wydajność przy mniejszych kosztach.

Zarząd chce też przeprowadzić akcje marketingowe, mające służyć zwiększeniu sprzedaży. W tym roku na unowocześnienie parku maszynowego Kompap przeznaczy 6-7 mln zł. - Trzy maszyny już kupiliśmy, płacąc pieniędzmi z wygenerowanych środków własnych. Podpisaliśmy też umowę na dostawę maszyny do składania książek. Ma kosztować około 300 tys. euro. Jest niezbędna, by Kompap mógł realizować duże zamówienia. Tu w zakupach pomoże Grand. Kupi maszynę i będzie ją dzierżawił Kompapowi - mówi prezes.

...i emisja akcji

To nie koniec inwestycji. Plan na przyszły roku zakłada wydatki rzędu 10 mln zł. Skąd spółka będzie brać pieniądze? - Bardzo poważnie bierzemy pod uwagę przeprowadzenie emisji akcji z prawem poboru. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie bardzo szybko, bo do końca lipca - zapewnia prezes Lipka.

Pozyskane od inwestorów pieniądze spółka chciałaby wydać m.in. na zakup kolejnych maszyn. To spowoduje, że moce produkcyjne Kompapu wzrosną trzykrotnie, a w niektórych procesach technologicznych nawet 5-6-krotnie. Pieniądze z emisji miałyby też zasilić firmę w kapitał obrotowy oraz pomóc wykupić z leasingu zwrotnego nieruchomość w Kwidzynie. Mieści się w niej zakład produkcyjny Kompapu.

Zarząd planuje również przenieść z Łodzi do Kwidzyna siedzibę spółki, co zmniejszy koszty zarządu. - Dzięki temu poprawimy organizację pracy i zmniejszymy koszty firmy o około 30 tys. zł miesięcznie - zapewnia Waldemar Lipka.

Będą zyski

Zarząd Kompapu szacuje, że w 2007 r. spółka wypracuje pierwszy od 2000 r. zysk netto. Ma wynieść około 200 tys. zł. Przychody w porównaniu z 2006 r. wzrosną o 70 proc. - Jest to realna prognoza - mówi W. Lipka. Dodaje, że okresu żniw firma spodziewa się w III kwartale. - Mamy wielu potencjalnych klientów, a 7-letnia współpraca z Philipsem powoduje, że mamy na rynku mocną pozycję - chwali się prezes. Niedawno spółka poinformowała o podpisaniu umów dotyczących druku instrukcji do telewizorów z firmami: Jabil i Philips. Ich łączna wartość to ponad 6 mln zł. Prezes zapewnia, że niebawem poinformuje rynek o kolejnych umowach.

Inwestorzy lubią, gdy giełdowa

spółka zmienia właściciela

3 stycznia 2007

Grand w transakcjach pakietowych kupił od ProkomuSoftware ponad 163,8 tys. akcji Kompapu (7 proc.) i 70,2 tys. udziałów (prawie 3 proc.) od Prokomu Investments.

11 kwietnia 2007

Waldemar Lipka kupił od Ryszarda Krauzego 234 tys. akcji Kompapu stanowiących 9,9 proc. kapitału giełdowej spółki. Do transakcji doszło poza rynkiem regulowanym. Za walory Kompapu Waldemar Lipka zapłacił 959,4 tys. zł (4,1 zł za sztukę). W transakcji pośredniczył Millennium Dom Maklerski.

czerwiec 2007

Do kolejnych transakcji między Ryszardem Krauze i Prokomem Investments a Waldemarem Lipką dojdzie prawdopodobnie jeszcze

w tym miesiącu.

Zarząd liczy, że dynamika sprzedaży

w ciągu 2-3 lat będzie wysoka

Zarząd Kompapu przedstawił inwestorom pierwsze od wielu lat prognozy finansowe. Jest czym się chwalić, ponieważ spółka liczy, że uda się jej wypracować pierwszy od sześciu lat zysk netto. Sprzedaż w porównaniu z 2006 r. ma być większa o 70 proc.

Waldemar Lipka, prezes Kompapu, informuje, że w ciągu najbliższych 2-3 lat spodziewa się, iż dynamika nie będzie mniejsza.

Wskazuje również, że II kwartał tego roku przebiega zgodnie z planem. - Jeśli chodzi o zysk netto, na pewno

nie będzie gorszy niż w I kwartale tego roku - mówi prezes Lipka.

Po pierwszych trzech miesiącach 2007 roku giełdowy Kompap zarobił 482 tys. zł, podczas gdy po pierwszych trzech miesiącach 2006 roku strata sięgnęła 690 tys. zł. Przychody wyniosły 3,95 mln zł. To ponad 1,85 mln zł więcej, niż w I kwartale 2006 roku.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy