Z danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wynika, że od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej w kraju wzrosła dochodowość produkcji rolnej. Eksperci uważają, że w znacznym stopniu przyczyniły się do tego lepsza koniunktura oraz różnego rodzaju dotacje i dopłaty, które płyną do sektora rolnego z Unii Europejskiej i budżetu państwa. W 2008 r. na mechanizmy wsparcia produkcji rolnej zarezerwowano ponad 20 mld zł.
Rolnicy zyskali na UE
IERiGŻ wylicza tzw. wskaźnik nożyc cen, czyli relację pomiędzy wzrostem cen produktów rolnych a dynamiką wydatków na środki produkcji. Jeśli wartość wskaźnika wynosi poniżej 100 pkt, opłacalność produkcji spada. Jeśli zaś przekracza 100 pkt - rośnie. W latach 2004 i 2005 wynosił on 99,2 i 89,8 pkt. Opłacalność produkcji rolnej zaczęła gwałtownie wzrastać dopiero w kolejnych latach. Dlaczego?
- W pierwszych dwóch latach członkostwa Polski w UE ceny nawozów, paliw i pasz rosły znacznie szybciej niż zbóż, roślin oleistych i mleka - wyjaśnia Izabela Dąbrowska, analityk rynku rolnego z Banku Gospodarki Żywnościowej. Dodaje, że już dwa lata później sytuacja polskich rolników zaczęła się poprawiać. - W 2006 r. wskaźnik przekroczył 100 pkt, by w 2007 r. osiągnąć pułap 113 pkt. Średnio skumulowany wskaźnik nożyc cen w latach 2004- 2007 wyniósł 103,3 pkt - mówi Dąbrowska. Zdaniem analityka, w tym okresie najwięcej można było zarobić na produkcji mleka i zbóż.
Nie wszystkim się układa