Zakłady azotowe chcą taniej pozyskiwać gaz

Zakłady azotowe są jednym z największych odbiorców gazu ziemnego w Polsce. W ciągu roku zużywają około 2,4 mld metrów sześciennych surowca

Aktualizacja: 27.02.2017 13:59 Publikacja: 20.05.2008 09:30

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, monopolista w zakresie dostaw błękitnego paliwa, sprzedaje go łącznie w kraju 13,4 mld m sześc. Oznacza to, że zakłady azotowe obierają 18 proc. surowca. Czy to dużo? Największe spółki chemiczne twierdzą, że mogłyby zwiększyć zapotrzebowanie, ale ceny nie są dla nich zbyt atrakcyjne. Aby poprawić swoją pozycję przetargową m.in. zawierają strategiczne alianse.

Alians Polic i Puław...

Kilka dni temu porozumienie o współpracy podpisały Zakłady Chemiczne Police oraz Zakłady Azotowe Puławy. Zarządy obu spółek giełdowych mówią wprost, że priorytetem są wspólne działania w zakresie pozyskiwania surowców, w tym zwłaszcza gazu ziemnego. Tu też liczą na szybkie efekty prowadzonych negocjacji. Prezes Polic poinformował, że w ramach aliansu firmy chcą nawet zaproponować PGNiG realizację wspólnych projektów. Spółki mają już przygotowanych kilka wariantów. Na razie nie precyzują jednak, na czym miałyby polegać wspólne przedsięwzięcia. Zapewne poza prostym efektem skali mającym doprowadzić do obniżki cen, w myśl zasady "większy może więcej", chcą zwiększyć ilość kupowanego gazu. Ryszard Siwiec, prezes Polic, powiedział, że gdyby kierowana przez niego spółka mogła nabywać surowiec taniej, to w perspektywie 2-3 lat mogłaby istotnie zwiększyć jego odbiór.

...oraz Kędzierzyna i Tarnowa

Wiceminister skarbu Krzysztof Żuk uważa, że na podobnej zasadzie jak Police i Puławy możliwości współpracy powinny poszukać Zakłady Azotowe Kędzierzyn oraz Zakłady Azotowe w Tarnowie-Mościcach. Zarządy obu spółek prawdopodobnie już wstępnie rozmawiały o szczegółach strategicznego aliansu. Przyszła współpraca mogłaby obejmować nie tylko zakup surowców, ale i działalność handlową, logistykę oraz wymianę półproduktów. Krzysztof Jałosiński, prezes zakładów z Kędzierzyna, oficjalnie informuje, że jest zwolennikiem nie tylko strategicznego partnerstwa, ale nawet głębszych powiązań między oboma spółkami, ponieważ polskie firmy chemiczne są za małe, aby skutecznie konkurować z zagranicznymi koncernami. Dodaje, że chce podobnie rozwijać współpracę, jak robią to już Police i Puławy. Jałosiński liczy na szybkie podpisanie w tej sprawie listu intencyjnego. Choć alians Tarnowa z Kędzierzynem wydaje się dość naturalny, nie można również wykluczyć innych sojuszy. Przynajmniej teoretycznie oba zarządy powinny rozważyć współpracę z Anwilem, należącym do grupy kapitałowej Orlenu.

Zakupy PGNiG

Spółki z Tarnowa i Kędzierzyna w tym roku powinny trafić na giełdę warszawską. Pierwsza chce zadebiutować w czerwcu, a druga w końcówce tego roku. Zakupem Tarnowa i Kędzierzyna jest zainteresowany PGNiG. Prezes tej spółki Michał Szubski informował, że rozważa zakup 10-20-proc. pakietów akcji spółek z sektora wielkiej syntezy chemicznej. W ten sposób PGNiG chciałoby zabezpieczyć się przed ewentualnym odejściem swoich największych klientów do konkurencji. Takiej konsolidacji nie sprzeciwia się resort skarbu, co może tylko zachęcać PGNiG do nabycia akcji zakładów azotowych. W dalszej kolejności prezes Szubski rozważa inwestycje w podobny pakiet walorów Puław i Polic. Zanim podejmie decyzję, chce przeprowadzić szczegółowe analizy nowych przedsięwzięć. Wiadomo jedynie, że PGNiG dostawy do Polic najchętniej powiązałby z planami budowy Baltic Pipe, czyli gazociągu, który ma połączyć polski system z duńskim, oraz terminalu LNG (na skroplony gaz) w Świnoujściu.

Alternatywni dostawcyMimo działań PGNiG, zmierzających do mocniejszego związania się zakładami azotowymi, zarządy tych ostatnich ciągle szukają alternatywnych dostawców. Szczególnie aktywne są Puławy. W marcu 2006 r. zarząd firmy podpisał umowę z węgierskim Emfeszem na dostawę 150 mln m sześc. gazu ziemnego. Do realizacji kontraktu jednak nie doszło, gdyż Emfesz nie miał możliwości magazynowania surowca w Polsce. Jedyne magazyny posiada PGNiG, które twierdzi, że wykorzystuje je w pełni na własne potrzeby. Puławy myślą też o budowie instalacji do zgazowywania węgla. Przy realizacji tego projektu chcą współpracować z kopalnią Lubelski Węgiel Bogdanka. Stosunkowo najszybciej od gazu odbieranego z PGNiG mogą się jednak uniezależnić zakłady z Kędzierzyna. Dostawcą surowca prawdopodobnie będą Zakłady Koksownicze Zdzieszowice, które mają nadwyżkę gazu koksowniczego.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego