"Zakład w Żorach (Śląskie) został wydzierżawiony; Nisko jest nadal w zarządzaniu syndyka. Jeśli dojdzie do przetargu, obniżona będzie cena zakładu" - dodał Dudzic.
Syndyk przetargu, który nie doszedł do skutku, planował sprzedać oba zakłady w całości, z zastrzeżeniem, że jeśli nie będzie oferty na oba, będzie możliwość sprzedaży każdego zakładu oddzielnie. Cena wywoławcza została wyznaczona na ponad 231 mln zł; z tego zakład w Nisku został wyceniony na 194 mln zł, a w Żorach na 37 mln zł.
Zdaniem Dudzica, chętnych na kupno zakładu w Nisku odstrasza część felgowa spółki, która jest +ciężarem+.
"Ciągle są jakieś rozmowy z chętnymi do przejęcia firmy, ale do żadnych konkretów nie doszło. Nie wykluczam, że jeśli znajdzie się inwestor, który zaoferuję dobrą cenę za zakład, to zgodzę się na sprzedaż z wolnej ręki" - powiedział Dudzic.
Decyzję o upadłości Toory Poland ogłosił Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu w połowie grudnia ub.r. Wielkość zadłużenia przekraczała wartość majątku spółki.