- Już wkrótce Austria przystąpi do projektu South Stream - zapowiedział Aleksander Miedwiediew, wiceprezes Gazpromu. Wyjaśnił, że koncern energetyczny OMV będzie "koordynatorem" budowy tego gazociągu przez austriackie terytorium. Rosjanie prowadzili niedawno, podczas forum ekonomicznego w Petersburgu, rozmowy na ten temat z Martinem Bartensteinem, austriackim ministrem gospodarki.
Szczegóły dotyczące planów budowy austriackiego odcinka South Stream mają być ustalone m.in. w międzyrządowym porozumieniu Austrii i Rosji. Przedstawiciele Gazpromu zapowiadają, że do podpisania tej umowy może dojść już w najbliższym czasie.
- Naszym priorytetem wciąż jest gazociąg Nabucco. Jednakże, biorąc pod uwagę rosnący w Europie popyt na gaz, jesteśmy otwarci również na projekt South Stream. Opcjonalna budowa odgałęzienia tego gazociągu do składów w Baumgarten mogłaby służyć dywersyfikacji dostaw - stwierdziła w rozmowie z "Parkietem" Bettina Gneisz-Al-Ani, rzeczniczka OMV. Dodała, że na razie nie zapadły żadne konkretne ustalenia w tej sprawie.
W kwietniu Wolfgang Ruttenstorfer, prezes OMV, stwierdził, że budowany przez Gazprom i włoski koncern Eni gazociąg South Stream mógłby kończyć swój bieg w składach gazu w Baumgarten, przy granicy austriacko-słowackiej. Na przełomie stycznia i lutego Gazprom zakupił od OMV 50 proc. udziałów w platformie handlu gazem mieszczącej się w tej miejscowości. (Same składy wciąż należą w całości do austriackiego koncernu). W Baumgarten kończyć się również będzie trasa gazociągu Nabucco, a PGNiG rozważa budowę łącznika pomiędzy tamtejszymi składami gazu a polskim energetycznym systemem przesyłowym.
Dokładna trasa South Stream nie została jak dotąd wyznaczona. Nie wiadomo więc, czy główna magistrala gazociągu będzie kończyć swój bieg w Austrii czy we Włoszech.