Złoty może się w środę lekko osłabić razem z innymi walutami regionu

Warszawa, 06.08.2008 (ISB) - W środę waluty naszego regionu mogą tracić na wartości, ponieważ inwestorzy obawiają się, że bank centralny Czech obniży jutro stopy procentowe. Po wczorajszym komunikacie Fed dolar traci w stosunku do euro.

Aktualizacja: 26.02.2017 16:12 Publikacja: 06.08.2008 11:44

"Osłabienie dotyczy zarówno złotego, jak i czeskiej korony i forinta. W zeszłym tygodniu pojawiły się wypowiedzi sugerujące, że czeski bank centralny obniży jutro stopy procentowe i to właśnie one powodują spadek wartości tych walut" - powiedział analityk TMS Brokers Tomasz Regulski.

Według niego, skala przeceny nie będzie już znacząca. Granicą dla niej powinna być wartość euro/złoty na poziomie 3,24.

Wczoraj amerykański Fed utrzymał bez zmian poziom stóp procentowych w USA. Komunikat po posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) był mniej "jastrzębi" niż oczekiwano, ale nie spowodowało to takiego spadku kursu dolara jak można by oczekiwać.

"Reakcja rynku nie była mocna, w pewnym momencie dolar nawet się umacniał, spadek jego wartości zaczął się dopiero podczas sesji w Azji" - powiedział Regulski. Obecnie rynek czeka głównie na jutrzejsze posiedzenie Rady Europejskiego Banku Centralnego i komunikat, który zostanie wydany po nim.

W środę ok. godz. 9:40 za euro płacono średnio 3,2279 zł, a za dolara 2,0834 zł. Kurs euro/złoty wynosił 1,5495

We wtorek ok. godz. 16:45 za euro płacono średnio 3,2168 zł, a za dolara 2,0777 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,5480.

We wtorek o godz. 10:10 za jedno za euro płacono 3,2173 zł a za dolara inwestorzy płacili 2,0743 zł, a Euro/dolar kwotowany był na 1,5510. (ISB)

mtd/tom

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego