"Osłabienie dotyczy zarówno złotego, jak i czeskiej korony i forinta. W zeszłym tygodniu pojawiły się wypowiedzi sugerujące, że czeski bank centralny obniży jutro stopy procentowe i to właśnie one powodują spadek wartości tych walut" - powiedział analityk TMS Brokers Tomasz Regulski.
Według niego, skala przeceny nie będzie już znacząca. Granicą dla niej powinna być wartość euro/złoty na poziomie 3,24.
Wczoraj amerykański Fed utrzymał bez zmian poziom stóp procentowych w USA. Komunikat po posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) był mniej "jastrzębi" niż oczekiwano, ale nie spowodowało to takiego spadku kursu dolara jak można by oczekiwać.
"Reakcja rynku nie była mocna, w pewnym momencie dolar nawet się umacniał, spadek jego wartości zaczął się dopiero podczas sesji w Azji" - powiedział Regulski. Obecnie rynek czeka głównie na jutrzejsze posiedzenie Rady Europejskiego Banku Centralnego i komunikat, który zostanie wydany po nim.
W środę ok. godz. 9:40 za euro płacono średnio 3,2279 zł, a za dolara 2,0834 zł. Kurs euro/złoty wynosił 1,5495