Prywatyzacja z ryzykiem

Do końca lipca ministerstwo skarbu wypracowało wpływy z prywatyzacji sięgające 16,5 proc. całorocznego planu zapisanego w budżecie. Trudna sytuacja na rynku weryfikuje tegoroczne zapowiedzi resortu

Aktualizacja: 26.02.2017 15:56 Publikacja: 07.08.2008 08:27

Przychody z prywatyzacji na koniec lipca wyniosły 378 mln zł (w ujęciu brutto), a zapisany w budżecie plan na ten rok to 2,3 mld zł. Resort skarbu od początku roku wywiązał się więc z niecałych 16,5 proc. zobowiązań prywatyzacyjnych. Tymczasem jeszcze w I kwartale przedstawiciele kierownictwa ministerstwa mówili, że można uzyskać ze sprzedaży państwowych spółek nawet dwa razy więcej przychodów, niż zapisano w tegorocznym budżecie.

Dla porównania, na koniec lipca 2007 roku, kiedy resortem skarbu kierował krytykowany za wstrzymywanie prywatyzacji Wojciech Jasiński (PiS), wpływy brutto z prywatyzacji wyniosły 1,08 mld zł, czyli około 30 proc. całorocznego planu, ustalonego na poziomie 3 mld zł.

Gdyby do końca tego roku prywatyzacja była prowadzona w takim samym tempie, jak dotychczas, to na koniec grudnia wpływy z jej tytułu sięgnęłyby niecałych 650 mln zł brutto. Nawet jeśli przychody nie ukształtują się na aż tak niskim poziomie, to i tak już wiadomo, że nie uda się sprzedać akcji wszystkich z ponad 300 spółek zaplanowanych do prywatyzacji w tym roku.

Trudny rynek na GPW

Plany ministerstwa skarbu, na razie, dość mocno pokrzyżowała niekorzystna koniunktura giełdowa. Z tego m.in.powodu na później przełożono debiut grupy energetycznej Enea (ma przeprowadzić nową emisję za około 3 mld zł), planowany na połowę roku. Istnieją przypuszczenia, że decyzja zapadła po ofercie publicznej Zakładów Azotowych Tarnów, których akcje tylko w pierwszych dniach notowań straciły na wartości kilkanaście procent.

Opóźnienia w harmonogramie

Można z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że ministerstwu nie uda się w tym roku sprzedać resztówek banków. Wcześniej liczyło np. na zbycie niewielkiego pakietu akcji Pekao. Nadal przedstawiciele resortu deklarują, że rozmowy w tej sprawie się toczą, ale - jak już wcześniej pisaliśmy - ze strony inwestora nie widać entuzjazmu. Dlatego pojawiają się przypuszczenia, że Skarb Państwa odstąpi od sprzedaży w tym roku, a w zamian może zdecydować się na emisję obligacji zamiennych na te akcje.

Inną firmą, na której sprzedaż liczył w 2008 r. rząd, jest LOT. Jednak sukces tej operacji w tym roku graniczy z niemożliwością. Ze względu na ciężką sytuację finansową, spółka musi przeprowadzić program naprawczy, który potrwa dwa lata.

Ratunkiem sektor finansowy

To, czy zapowiedzi ministra skarbu Aleksandra Grada, dotyczące tegorocznych wpływów z prywatyzacji zostaną spełnione, zależy teraz głównie od sprzedaży: Giełdy Papierów Wartościowych oraz Banku Gospodarki Żywnościowej. Według naszych szacunków, ze sprzedaży 60-proc. pakietu akcji GPW oraz 37-proc. banku resort mógłby uzyskać łącznie 1,6-2,3 mld zł, ale nie będzie to łatwe. Terminy ofert obu spółek zostały już raz przełożone. Sprzedaż walorów GPW przesunięto z października na koniec listopada. Co do terminu IPO BGŻ resort skarbu postanowił nie podejmować na razie ostatecznej decyzji, uzasadniając to "niesprzyjającymi warunkami rynkowymi". A na podstawie wypowiedzi analityków trudno obecnie stwierdzić, czy w tym roku ulegną one znaczącej poprawie.

Prywatyzacja giełdy jest obarczona jeszcze jednym czynnikiem ryzyka. Resort skarbu chce najpierw, aby GPW wypłaciła wysoką dywidendę. Nie stanie się tak dopóki nie zostaną przyjęte przepisy znajdujące się w ustawie wprowadzającej unijną dyrektywę MiFID. Dokument jest już w Senacie. Czy i kiedy prawo to zatwierdzi prezydent Lech Kaczyński - na razie nie wiadomo.

Duże zapowiedziWedług przyjętego w tym roku przez rząd planu prywatyzacji na najbliższe cztery lata, do 2011 roku przychody ze sprzedaży państwowego majątku mają wynieść ponad 25 mld zł. Ministerstwo chce zbyć akcje ponad 800 spółek. Na razie sprzedaż idzie opornie. Oprócz niekorzystnej koniunktury na giełdzie problemem są skomplikowane procedury oraz obawy pracowników resortu skarbu przed prywatyzowaniem.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy