Trzy spółki z grupy PBG wspólnie z Korporacją Budowlaną Doraco oraz francuską firmą Vauche podpisały wczoraj umowę na zaprojektowanie i wybudowanie zakładu unieszkodliwiania odpadów (spalarni) w Gdańsku Szadółkach. Wartość kontraktu to 299 mln zł (netto).
Firmy z giełdowej grupy będą odpowiadać łącznie za 58 proc. prac związanych z realizacją tego zadania, a po 21 proc. robót przypadnie na partnerów konsorcjum. Zważywszy jednak na fakt, że liderem konsorcjum jest Hydrobudowa Polska (PBG ma ponad 60 proc. jej akcji), wszystkie wpływy z kontraktu powiększą jej przychody, a wartość zlecenia odpowiada 40 proc. planowanej na ten rok sprzedaży spółki. Przychody z gdańskiej umowy będą jednak rozłożone na dwa lata (termin realizacji zadania określono na 24 miesiące).
Jeśli przyjmiemy, że zyskowność kontraktu będzie zbliżona do tej, jaką grupa PBG notowała w ostatnim czasie (w I półroczu rentowność operacyjna wyniosła 10 proc., a netto 5 proc.), czysty zarobek z tego projektu może sięgnąć 15 mln zł, z czego na wielkopolską grupę przypadłoby ok. 8,7 mln zł (0,65 zł na akcję). Zarząd wielokrotnie zapowiadał jednak, że jego celem jest wzrost rentowności netto grupy w najbliższych latach do ok. 10 proc.
Znacznie większy niż gdańska umowa wpływ na osiągane przez PBG wyniki będzie miała niewątpliwie realizacja innej, która zostanie wkrótce zawarta. Z naszych ustaleń wynika, że na początku przyszłego tygodnia dojdzie do podpisania kontraktu z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem na zagospodarowanie złóż ropy naftowej i gazu ziemnego w rejonie Lubiatowa, Międzychodu i Grotowa (tzw. Projekt LMG). Wynagrodzenie, jakiego oczekuje zwycięskie konsorcjum (PBG utworzyło je z włoskim Technip KTI i kanadyjskim Thermo Design Engineering), sięga 1,4 mld zł. Pod koniec lipca realizację projektu zaakceptowała rada nadzorcza PGNiG.
W raporcie za II kwartał PBG podało, że portfel zamówień grupy przekraczał 3,1 mld zł. Wczoraj powiększył się o blisko 300 mln zł, a po podpisaniu umowy z gazowym gigantem wzrośnie do 4,8 mld zł.