Przegląd prasy

The Guardian

07 sierpnia 2008

Toksyczne instrumenty finansowe z adekwatnym ostrzeżeniem

Grupa czołowych bankierów z Wall Street zaproponowała umieszczanie znanych z papierosów ostrzeżeń o złym wpływie na zdrowie także na skomplikowanych instrumentach finansowych. Członkowie Counterparty Risk Management Policy Group, wśród których są reprezentanci m.in. HBSC, Citigroup, Morgana Stanleya i Merrilla Lyncha, w 176-stronicowym raporcie o kryzysie subprime zarekomen-

dowali, żeby takie instrumenty były sprzedawane tylko starannie dobranym, doświadczonym klientom. Takie inwestycje powinny mieć szczegółowo opisaną charakterystykę oraz "ostrzeżenie o szkodliwości dla kondycji finansowej" wypisane grubym drukiem, które ma alarmować klientów o ryzyku poniesienia "znacznych strat".

USA Today

07 sierpnia 2008

Francuzi nie są wcale leniwi

Reformy prezydenta Francji Nicholasa Sarkozy?ego mające na celu zwiększenie ustawowej liczby godzin, jakie Francuzi spędzają w pracy, mogą być niepotrzebne. Słynny i ostro krytykowany 35-godzinny tydzień pracy jest od lat uznawany za najważniejszą francuską zdobycz socjalną, a każda próba jego zwiększenia to dla związków zawodowych zamach na absolutną świętość. Badania instytutu Insee, pa- ryskiego narodowego biura statystycznego, dowodzą jednak, że przeciętny Francuz pracował zawodowo w zeszłym roku przez 41 godzin w tygodniu. Najwięcej czasu zarabiając na chleb spędzali rolnicy - średnio 59 godzin w tygodniu. Sklepikarze i rzemieślnicy pracowali po 55 godzin tygodniowo, a "białe kołnierzyki" - po 44 godziny. Raport państwowego biura statystycznego, zdaniem wielu Francuzów, ma dowodzić, że ich nacja wcale nie jest leniwa. Badania pokazują ponadto, że ustawowe ograniczenie czasu pracy jest nieskuteczne.

Financial Times

07 sierpnia 2008

Kreml ogłosił nabór urzędników

Rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew skarżył się niedawno, że w kraju brakuje utalentowanych urzędników, menedżerów i polityków. W związku z tym Kreml rozpoczął poszukiwania kandydatów do nowych elit. Lokalne władze w ostatnich kilku dniach otrzymały listy zarówno od prezydenta Miedwiediewa, jak i od premiera Władimira Putina, z prośbą o wpisywanie nazwisk do bazy danych krajowej "rezerwy kadrowej". Zaczęto ją tworzyć jeszcze w zeszłym roku, ale po starannych poszukiwaniach znalazło się na niej zaledwie 7 tysięcy nazwisk. Służba cywilna była prestiżowym zajęciem w Rosji jeszcze od czasów Piotra Wielkiego, który w 1772 r. ustanowił 14 szczebli kariery urzędniczej. W ZSRR praca w aparacie partyjnym i administracji gwarantowała najwyższą stopę życiową. Po upadku komunizmu najzdolniejsi urzędnicy wybrali lepiej płatną pracę w sektorze prywatnym lub wyemigrowali.

The New York Times

07 sierpnia 2008

Mniej tajna receptura coca-coli

Tajny przepis na coca-colę jest już odrobinę mniej tajny. Stało się tak za sprawą kampanii reklamowej prowadzonej w Wielkiej Brytanii przez producenta tego napoju.

Formuła produkcji coca-coli została stworzona w 1886 r. przez mieszkającego w Atlancie farmaceutę Johna Pembertona. Od tego czasu była pieczołowicie ukrywana. Marketingowcy koncernu Coca-Cola przez wiele lat sprytnie wytwarzali wokół niej aurę tajemnicy, po to tylko, by wzbudzić zainteresowanie tym napojem. Tym razem postanowili zmienić taktykę. Zmusiły ich do tego powtarzane co jakiś czas plotki o tym, że produkt zawiera bardzo szkodliwe dla zdrowia konsumentów substancje. W ramach kontrataku, na początek podali że coca-cola nie zawiera sztucznych aromatów smakowych i chemicznych konserwantów, a jej receptura nie zmieniła się rzekomo od 122 lat. Na pytania klientów o dokładny skład tego napoju udzielili bardzo prostej odpowiedzi: jest on podany na etykiecie, na każdej butelce.