Nie wszystkim rosły zyski

O 1/5 w porównaniu z tym samym okresem 2007 r. zwiększył się zysk netto polskich spółek z indeksu WIG20 w II kwartale tego roku. To wynik dobry, choć o połowę słabszy niż w trzech pierwszych miesiącach 2008 r.

Aktualizacja: 26.02.2017 15:08 Publikacja: 18.08.2008 06:52

Polskie blue chips zarobiły w II kwartale 2008 r. na czysto blisko 7 mld zł. Zysk operacyjny sięgnął prawie 8 mld zł i był o 12,4 proc. wyższy niż rok wcześniej. Przychody natomiast zwiększyły się o 26,3 proc., do 47,4 mld zł. Rentowność kapitału własnego (ROE), popularny wskaźnik mierzący efektywność działania przedsiębiorstw, podniósł się do 18,4 proc., wobec 17,1 proc. kwartał wcześniej. Nie wszystkie firmy jednak radziły sobie tak samo dobrze. Aż 7 spółek wypracowało zyski mniejsze niż rok wcześniej. W sumie więc trudno o jednoznaczną ocenę.

Banki znów wypadły dobrze

Ze względu na negatywne nastawienie na świecie inwestorów do akcji z tego sektora, trwający u nas cykl podwyżek stóp procentowych i regres w sprzedaży produktów inwestycyjnych szczególną uwagę przyciągały wyniki banków. Okazało się, że poradziły sobie bardzo dobrze z problemami i znów w wielu przypadkach miały się czym pochwalić. Zarówno Pekao, jak i PKO BP zarobiły po mniej więcej połowę więcej niż rok wcześniej. Drugi wykazuje jednak znacznie wyższą rentowność - 27,7 proc., wobec 22,3 proc. dla Pekao. Słabiej wiodło się mniejszym instytucjom finansowym. BZ WBK zarobił niewiele więcej niż rok wcześniej, wynik BRE na poziomie operacyjnym diametralnie różnił się od zysku netto, a Getin odnotował pokaźny regres, ale wynikał on głównie z wysokiej bazy porównawczej z 2007 r. związanej z jednorazowymi zdarzeniami. W rezultatach największych banków nie widać było istotnego wpływu wyższych kosztów wynagrodzeń pracowników, co udało się zrekompensować wyższymi dochodami odsetkowymi. To zaś było pochodną wyższych stóp procentowych, które sprzyjały podniesieniu się marży odsetkowej, czyli w uproszczeniu różnicy między oprocentowaniem kredytów i depozytów.

Motorem poprawy wyników blue chips były spółki paliwowe, co jest zrozumiałe ze względu na rekordowe w II kwartale tego roku ceny ropy naftowej. Pozwoliły one odnotować wysokie zyski z przeszacowania wartości zapasów. Między innymi dlatego PKN Orlen zarobił blisko połowę więcej niż rok wcześniej, a Lotos prawie dwie trzecie więcej. Odwrócenie tendencji na rynku ropy naftowej w trwającym kwartale pozwala spodziewać się osłabienia wyników. Po raz trzeci z rzędu zyski zwiększyła TP. Jednak tym razem w jej przypadku można było mieć wątpliwości co do jakości tej poprawy. Wynikała z jednorazowych zdarzeń.

Spadek zysku KGHM

Nie we wszystkich sektorach firmy prezentowały się jednolicie. Dobrym przykładem są media, gdzie TVN mógł się pochwalić znakomitymi osiągnięciami, a rozczarowała Agora. Dysproporcje widoczne też były w budownictwie, gdzie Polimex-Mostostal zdołał wypracować wyższy zysk netto niż rok wcześniej, ale nie udało się to PBG. W obu przypadkach zauważalny był negatywny wpływ kosztów finansowych. Na różnych biegunach znalazły się spółki deweloperskie - Polnord i GTC. Nie mogły zadowalać rezultaty KGHM, Biotonu. Bardzo dobrze wypadło Assecco Poland.

Tomasz Bardziłowski

wiceprezes UniCredit CAIB

Trudno o większe zyski

Mimo obaw II kwartał okazał się w sumie lepszy, niż oczekiwali analitycy, szczególnie dla dużych spółek. Zaskoczenia in plus wynikały głównie z wyższych od spodziewanych przychodów. Rozczarowania wiązały się z kolei przede wszystkim z gwałtownym wzrostem kosztów, szczególnie wynagrodzeń oraz energii i materiałów. Biorąc pod uwagę, że Europa wchodzi w recesję, której skutki odczujemy w kolejnych kwartałach, przychody będzie coraz trudniej zwiększać. Szczyt inflacji dopiero przed nami, więc presja kosztowa istotnie się nie zmniejszy. Dlatego w kolejnych kwartałach zarówno wolumeny sprzedaży, jak i marże mogą być niższe, a zyski z II kwartału będą trudne do pobicia. Zoltan Koch

zarzĄdzajĄcy funduszem Raiffeisen capital markets

Nie było wielkich niespodzianek

Wyniki spółek z indeksu WIG20 uważam za stosunkowo dobre. Nie zaskoczyły mnie ani negatywnie, ani pozytywnie. W krótkim okresie ich publikacja wpłynie pozytywnie na sytuację na warszawskiej giełdzie. W średnim okresie decydujące znaczenie dla polskiego rynku kapitałowego będą miały jednak kwestie makroekonomiczne. Nie chodzi tu tylko o stan gospodarki polskiej, ważniejsza będzie sytuacja na świecie. Nastroje zachodnich inwestorów są od dłuższego czasu kiepskie. Poza tym Polska nie uniknie skutków spowolnienia w Europie Zachodniej.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy