Trzeci kolejny dzień obroty akcjami z indeksu WIG nie przekroczyły 1 mld zł, co pokazuje, że wciąż utrzymuje się wakacyjna aktywność inwestorów. Znów mamy sytuację podobną do tej z wiosny tego roku, kiedy to duża część inwestorów powstrzymywała się z decyzjami.
Wtedy ważyły się losy koniunktury gospodarczej w II połowie roku i kiedy okazało się, że są małe szanse na jej poprawę na rynkach, pojawiła się większa podaż akcji. Teraz inwestorzy zastanawiają się, czy dotychczasowe zniżki zdyskontowały w pełni rysujące się na horyzoncie zagrożenia i czy tańsze surowce mogą w jakimś stopniu rozwiązać istniejące problemy. O ile w pierwszej połowie sierpnia przeważało przekonanie, że tak, to w ostatnich dniach można odnieść wrażenie, że inwestorzy przestali w to wierzyć.
Symboliczna była wtorkowa sesja, która przypomniała dobitnie o tym, że obecne od miesięcy problemy wcale nie zniknęły. Chodzi zarówno o ostrzeżenia przed kolejnymi odpisami amerykańskich banków z tytułu utraty wartości
aktywów finansowych,
które spodziewane są w III kwartale, jak ponowne pogorszenie się sytuacji na rynku nieruchomości w USA, które potwierdza obawy,