Telenor rozważa sprzedaż udziałów Vimpelcomu

Norweski koncern telekomunikacyjny może się pozbyć akcji dużego rosyjskiego operatora telefonii komórkowej. Do dokonania wielomiliardowej transakcji skłania go konflikt z oligarchą

Norweski koncern telekomunikacyjny Telenor chce wyjść z Rosji. Rozważa sprzedaż 30 proc. udziałów w operatorze telefonii komórkowej Vimpelcom, wartych około 8,33 mld USD. Powodem wycofania się z działalności w Rosji jest konflikt pomiędzy Telenorem a należącym do rosyjskiego oligarchy Michaiła Friedmana holdingiem Alfa Group, współwłaścicielem Vimpelcom.

Kyivstar zostanie

- Uznaliśmy, że "rozwód" będzie najlepszym rozwiązaniem dla obydwu stron - stwierdził Jan Edvard Thygesen, prezes koncernu Telenor. Dodał, że jego firma na razie nie przygotowuje się do sprzedaży Vimpelcomu, choć traktuje zbycie udziałów w tym rosyjskim operatorze telefonii komórkowej jako prawdopodobne.

Thygesen podkreślił, że Telenor nie zamierza sprzedawać akcji spółki Kyivstar, największego ukraińskiego operatora telefonii komórkowej. Norweski koncern posiada w nim 56,5 proc. udziałów, a Alfa Group 43,5 proc. To właśnie różnice zdań co do przyszłej strategii firmy Kyivstar są jedną z głównych przyczyn sporu między Norwegami a holdingiem Friedmana. Kyivstar konkurował bowiem z Vimpelcomem na Ukrainie, a Alfa Group chciała, by spółka ta ustąpiła pola Rosjanom. Ponadto rosyjski operator zaczął działalność w Wietnamie, kraju, w którym chciał dokonać dużych inwestycji Telenor.

Analogie z TNK-BP

Dotyczący strategii Vimpelcomu i Kyivstara spór pomiędzy Telenorem a Alfa Group trwa już blisko cztery lata. W jego wyniku Vimpelcom działał dwa lata bez budżetu. Kyivstar nie posiada z powodu sporu obsadzonej rady nadzorczej, a walne zgromadzenie jego akcjonariuszy nie zbierało się od dłuższego czasu.

O konieczności "rozwodu" z Alfa Group Telenor został przekonany przez niedawny wyrok rosyjskiego sądu arbitrażowego. Instytucja ta orzekała w sprawie wniesionej przez małą, zarejestrowaną na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych spółkę Farimex, udziałowca Vimpelcomu. Firma ta chciała od norweskiego koncernu odszkodowania za to, że przez rok blokował nabycie przez Vimpelcom ukraińskiej firmy telekomunikacyjnej URS. Sąd nakazał koncernowi Telenor zapłacić Farimeksowi 2,8 mld USD rekompensaty. Norweski koncern w oficjalnym oświadczeniu nazwał ten wyrok "absurdalnym". Ponadto Telenor sugerował, że za pozwem złożonym przez Farimex stoi Alfa Group.

Norwegowie, po wyroku sądu arbitrażowego, mogli uznać, że Friedman chce wciągnąć rosyjską machinę państwową do konfliktu w akcjonariacie firmy Vimpelcom. Oligarcha ten jest jednym z czterech rosyjskich miliarderów, którzy walczą z brytyjskim koncernem BP o kontrolę nad spółką TNK-BP. Podczas konfliktu z BP po stronie Friedmana i jego wspólników w wyraźny sposób opowiedziały się instytucje państwowe Rosji i urzędowymi szykanami zmusiły mianowanego przez Brytyjczyków prezesa TNK-BP do wyjazdu z tego kraju.

Fantastyczny rynek, ale...

Szef koncernu Telenor pomimo złych doświadczeń z Alfa Group przekonuje, że w Rosji nadal opłaca się inwestować. Określa ten rynek jako "fantastyczny", choć wskazuje, że na inwestorów czyhają różne niebezpieczeństwa. - Są tam ludzie, którzy nadużywają systemu i wiele zachodnich firm jest dla nich łatwym celem. Poddają się one wskutek presji i gróźb. My walczyliśmy i zdobyliśmy szacunek - twierdzi Thygesen.

aftenposten.no, wiedomosti.ru