Już drugi raz Ministerstwo Gospodarki ogłosiło nabór ekspertów do oceny wniosków dla tzw. poddziałania 6.2.2 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Dotyczy on wsparcia przygotowania terenów dla projektów inwestycyjnych. Bezskutecznie - chętnych jest ciągle za mało.
- Właśnie minął termin składania ofert, a otrzymaliśmy zgłoszenia tylko od trzech osób, mimo że potrzebujemy co najmniej dwudziestu - mówi Teresa Korycińska, wicedyrektor Departamentu Instrumentów Wsparcia w MG. Dodaje, że o ekspertów trudno jest także przy innych działaniach, na przykład 4.5.1 (wsparcie inwestycji w sektorze produkcyjnym). W tym wypadku również prowadzono nabór dwukrotnie. - To powoduje opóźnienia w wykorzystaniu unijnych środków - uważa Korycińska.
Kłopoty ze znalezieniem osób do oceny projektów mają także inne instytucje odpowiedzialne za wdrożenie pozostałych programów operacyjnych. Ekspertów bezskutecznie poszukują na przykład wojewódzkie urzędy pracy i Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. - Nie możemy znaleźć wystarczającej liczby chętnych do oceny unijnych projektów - mówi anonimowo przedstawicielka jednego z urzędów.
- Mamy za mało osób do oceny innowacyjności projektów w PO IG, dlatego ogłaszamy drugi nabór - przyznaje Monika Karwat-Bury, rzecznik prasowy PARP.
Dlaczego instytucje pośredniczące mają kłopoty z pozyskaniem osób do oceny projektów? Przedstawicielka resortu gospodarki tłumaczy, że na rynku brakuje specjalistów, a jeśli są, to żądają większych kwot za sporządzanie opinii.