Dziesięciu ankietowanych przez agencję ISB ekonomistów zgodnie oczekuje utrzymania obecnie obowiązujących parametrów polityki pieniężnej w sierpniu. Dlatego bardziej niż na ocenie sytuacji bieżącej bardziej skupiają się na przyszłych decyzjach Rady
"Wyrażone w ostatnich 'minutes' obawy o szkodliwy wpływ aprecjacji złotego nie przestały być aktualne mimo ostatniego osłabienia polskiej waluty i będą istotnym argumentem na rzecz niezmienionych stóp. W porównaniu z poprzednim posiedzeniem znacznie gorzej wyglądają perspektywy przemysłu. Inflacja, jakkolwiek wzrasta, pozostaje w ramach wytyczonych przez ostatnią projekcję inflacyjną, a inflacja bazowa pozostaje stabilna" - powiedział główny ekonomista Banku BGK Tomasz Kaczor.
Analityk dodaje, że do obecnego poziomu stóp musimy przyzwyczaić się na dłużej. Jedynym możliwym źródłem niespodzianki prowadzącej do podwyżki w kolejnych miesiącach mogą być dane o PKB, w sytuacji gdyby pokazały bardzo dobrą aktywność sektora usługowego.
Podobnie uważają eksperci z Raiffeisen Bank Polska oraz banku Millennium. Ich zdaniem, utrzymanie głównej stopy procentowej na poziomie 6,0% jest przesądzone, a ewentualna zmiana polityki pieniężnej możliwa jest dopiero jesienią.
"Obawy przed dalszą silną aprecjacją złotówki, oczekiwane zmniejszenie napięć na rynku pracy oraz spodziewane spowolnienie wzrostu gospodarczego to czynniki, które naszym zdaniem w coraz większym stopniu dominować będą dyskusje Rady. Kolejne rozczarowanie ze strony danych o produkcji przemysłowej zwiększy obawy przed nadmiernym wyhamowaniem gospodarki oraz nadzieje na złagodzenie presji płacowej" - uważa ekonomistka banku Raiffeisen Marta Petka.