Nie należy jednak oczekiwać dramatu, chociaż otwarcie będzie niskie, na co wskazują pierwsze notowania kontraktów terminowych na indeks WIG20, które na otwarciu traciły 0,8 proc. To bowiem nie nastroje płynące za oceanu ukształtują w dniu dzisiejszym sytuację na rodzimym rynku akcji, ale przede wszystkim licznie publikowane dziś raporty makroekonomiczne.
Już o godzinie 10-tej inwestorzy dowiedzą się jak w sierpniu kształtowała się wartość indeksu klimatu gospodarczego monachijskiego instytutu Ifo (prognoza: 97,2 pkt.) oraz dane o sprzedaży detalicznej (prognoza: 14 proc.) i stopie bezrobocia (prognoza: 9,5 proc.) w Polsce. Inwestorzy z uwagą będą śledzić przede wszystkim dane z Niemiec. Większy od prognoz spadek indeksu Ifo zostanie odczytany jako potwierdzenie faktu, że sytuacja gospodarcza w Niemczech systematycznie się pogarsza. Lepsze dane dadzą natomiast nadzieje, że może nie będzie tak źle. Niezależnie od tego jakie będą dane, mają one szanse mocno wpłynąć na notowania we Frankfurcie, a pośrednio na zachowanie polskiej giełdy.
Publikowane przez Główny Urząd Statystyczny dane nt. sprzedaży detalicznej i stopy bezrobocia zwykle nie mają wpływu na ceny akcji. W dniu dzisiejszym wyjątkiem może być tylko sytuacja, gdyby raport o sprzedaży, pokazał znacznie niższą dynamikę od prognoz. Wówczas zostałoby to odebrane jako kolejne potwierdzenie, że polska gospodarka wyraźnie hamuje. A to już mogłoby wystraszyć inwestorów.
Po południu zostanie opublikowana cała grupa raportów makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, wśród których będą dominować dane z amerykańskiego rynku pracy. To jednak nie one, a publikowany o godzinie 16-tej indeks zaufania amerykańskich konsumentów (prognoza: 53 pkt.), może w największym stopniu wpłynąć na kształtowanie się nastrojów inwestycyjnych na światowych rynkach akcji.
Sytuacja techniczna polskiego rynku akcji od pewnego czasu pozostaje niezmienna. Indeks WIG, po tym, jak na przełomie lipca i sierpnia nieudanie zaatakował poziom 43000 pkt, obecnie pozostaje wewnątrz rocznego kanału spadkowego, którego górne ograniczenie jest jednocześnie linią bessy (41500 pkt).