Znamy już szczegółowe wyniki sierpniowej sesji transferowej członków otwartych funduszy emerytalnych. Na zmianę funduszu zdecydowało się prawie 128,6 tys. osób. Przegrani, którzy w wyścigu o klientów z rynku wtórnego stracili najwięcej członków, będą musieli uszczuplić swoje aktywa o ponad 445,3 mln zł - dowiedział się "Parkiet" w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych. Kto i jak podzieli między sobą te środki - dowiemy się w pierwszym tygodniu września.
Choć w podkupywaniu klientów konkurentom najlepszy jest ING OFE z 23,9 tys. osób pozyskanych od maja, to po odjęciu osób, które z niego odeszły w tym samym czasie, lepsze saldo ma Axa - wynika z zastawienia Komisji Nadzoru Finansowego i naszych wyliczeń. Różnica jest jednak bardzo niewielka: Axa powiększy liczbę klientów o 13,57 tys. osób, a ING 13,43 tys.
- Rynek transferowy staje się dla PTE coraz bardziej atrakcyjny. Wynika to z coraz większych aktywów zgromadzonych na kontach klientów, jak i z faktu, że rynek pierwotny, obejmujący klientów, którzy po raz pierwszy wybierają OFE, osiągnął swój szczyt i liczba nowych osób rozpoczynających pracę w kolejnych latach będzie spadać - mówi nam Grzegorz Chłopek, prezes ING PTE.
Dodaje, że ING ma ponad 18-proc. udział w transferach w tym roku. Za to udział w transferach osób odchodzących spadł ostatnio z 9,89 proc. do 8,13 proc. Chłopek ma nadzieję, że pozyskiwanie klientów na rynku wtórnym pomoże mu uzyskać pozycję lidera wśród funduszy (teraz jest nim Commercial Union).
Z kolei Axa deklaruje, że jej celem jest milion klientów do 2012 r. I nie ukrywa, że też stawia przy tym na akwizycję na rynku wtórnym. - Bardzo intensywnie rozwijamy sieć własnych akwizytorów. W kwietniu ubiegłego roku, gdy Axa weszła na rynek funduszy emerytalnych, mieliśmy ich 300, a teraz mamy 1500 - mówi nam Beata Wójcik, rzeczniczka Axa. - Dobre wyniki w sesjach transferowych Axa to głównie zasługa ich i pośredników zewnętrznych - podkreśla.