Gdyby abonament telewizyjny potraktować nie jako parapodatek, lecz jako opłatę za usługę dostarczania telewizji cyfrowej, polscy konsumenci chętniej wnosiliby opłaty na rzecz nadawcy publicznego, tak samo jak płacą stacjom prywatnym - wynika z najnowszego raportu Instytutu Globalizacji.
- Ustalenie abonamentu na poziomie 15 zł miesięcznie pozwalałoby TVP na osiągnięcie wpływów przekraczających 1,5 mld zł rocznie - uważa Tomasz Teluk, dyrektor Instytutu Globalizacji. Według niego, jest to dwukrotnie więcej niż obecne wpływy z abonamentu. - Dzięki lepszej ofercie i oglądalności, przy stałej tendencji wzrostu wydatków marketingowych, zwiększyłyby się także wpływy z reklam - dodaje Teluk.
Zdaniem ekspertów, 180 zł opłaty rocznej za dostęp do programów telewizji publicznej byłoby bardzo konkurencyjną ofertą w stosunku do pozostałych nadawców oferujących cyfrową telewizję satelitarną. Instytut przypomina, że TVP utrzymuje się i z abonamentu, i z reklam. Przy czym abonamentu nie uiszcza ponad połowa polskich telewidzów. Jednocześnie 3,6 miliona Polaków dobrowolnie płaci nadawcom prywatnym za dostęp do platform cyfrowych.
Zdaniem ekspertów z IG, uruchamiając własną platformę cyfrową TVP mogłaby pójść w ślady brytyjskiej publicznej stacji BBC, która utworzyła platformę FreeSat. Jest to nieodpłatna satelitarna platforma cyfrowa, która jest uzupełnieniem istniejącej, także darmowej, naziemnej platformy cyfrowej FreeView. Z FreeSat można korzystać bezpłatnie, bez dodatkowego abonamentu. Jedynym kosztem jest zakup tunera, anteny satelitarnej oraz konieczność uiszczenia opłat instalacyjnych.
IG jest wolnorynkowym instytutem spraw publicznych założonym w 2005 r.