Fuzja pośredników Leszka Czarneckiego

Nastąpiło formalne połączenie Fioletu i Powszechnego Domu Kredytowego. Leszek Czarnecki kontroluje już nie tylko pierwszego, ale także trzeciego pośrednika na rynku

Aktualizacja: 26.02.2017 13:35 Publikacja: 05.09.2008 06:11

Wczoraj formalnie zarejestrowano połączenie dwóch firm pośrednictwa finansowego: Fioletu i Powszechnego Domu Kredytowego. Obie są kontrolowane przez Leszka Czarneckiego. Jest on także właścicielem Noble Banku, do którego należy sieć Open Finance - lider tej branży. Czy rynek zostanie zdominowany przez jednego gracza?

- Połączona firma będzie działać pod marką Fiolet-Powszechny Dom Kredytowy - mówi Ireneusz Wąsowicz, prezes nowej spółki, a wcześniej wiceszef PDK.

Udział Getinu w Fiolet-PDK po fuzji wynosi 25,6 proc., ale jednocześnie zawarto opcję z podmiotem zależnym od Leszka Czarneckiego na zakup kolejnego pakietu akcji, dającego 32,8-proc. udział w spółce. Getin Holding będzie mógł ją wykonać do końca I kwartału przyszłego roku. Pozostałymi akcjonariuszami są LC Corp BV, który ma 41,3 proc. udziałów w Fiolet-PDK, i RB Invest z 21,86 proc. Obie spółki należą do Leszka Czarneckiego.

Trzeci czy czwarty gracz?

Jeśli weźmiemy pod uwagę wartość sprzedaży kredytów hipotecznych w ubiegłym roku, okazuje się, że połączony Fiolet z PDK zająłby trzecią pozycję na tym rynku. W pierwszej połowie tego roku było już nieznacznie gorzej, ponieważ nowa spółka znalazłaby się tuż za podium. Dotychczas jednak trudno było obie spółki uznać za tradycyjnych pośredników finansowych. Dlaczego? Ponieważ Fiolet był faktycznie siecią sprzedaży Getinu i oferował jedynie produkty tego banku. Natomiast PDK posiadał co prawda w ofercie produkty innych instytucji, ale w strukturze sprzedaży dominował Getin. Aż 93 proc. sprzedanych kredytów samochodowych i ponad połowa hipotecznych było udzielanych przez bank Leszka Czarneckiego. Teraz jednak ta praktyka ma ulec zmianie. - Negocjujemy z kolejnymi bankami, przy czym będziemy się starać, aby część produktów mieć na wyłączność - mówi Ireneusz Wąsowicz. Dodaje, że w ostatnich dwóch miesiącach sprzedaż kredytów hipotecznych wynosiła średnio 200 mln zł, samochodowych 45 mln zł, a gotówkowych 70 mln zł. Jeśli utrzyma ten poziom do końca roku, Fiolet-PDK poprawi wynik z pierwszego półrocza, kiedy udzielił kredytów za 1,3 mld zł.

Po co dwaj pośrednicy?

- Pierwsze efekty fuzji będą widoczne najwcześniej w przyszłym roku - przewiduje Ireneusz Wąsowicz. Mimo że połączone spółki mają największą sieć sprzedaży i zatrudniają około 800 osób (dla porównania, Open Finance ma około 360 doradców), zarząd zapewnia, że na razie nie planuje zwolnień. Wąsowicz przekonuje, że dzięki większemu udziałowi w sprzedaży wysokomarżowych kredytów gotówkowych stać go na utrzymanie takiej liczby pracowników. - Będziemy też powiększać sieć sprzedaży. W tym roku otworzymy 30, a w przyszłym kolejne 40-45 serwisów kredytowych - zapowiada Wąsowicz. Spółka będzie nadal obecna głównie w mniejszych miejscowościach. Będzie się też wciąż skupiać na sprzedaży kredytów, choć w ofercie pojawiają się już pierwsze produkty inwestycyjne. Ich sprzedaż jest jednak śladowa.

Czy Leszek Czarnecki zdecyduje się na kolejne fuzje i połączy Open Finance z Fiolet-PDK? - To dwie różne spółki. Ta pierwsza jest firmą doradczą, która analizuje potrzeby klientów i pomaga wybrać korzystne rozwiązania. Fiolet-PDK to natomiast typowy pośrednik finansowy - jego zadaniem jest dostarczenie klientowi konkretnego, poszukiwanego przez niego produktu - mówi Artur Wiza, członek zarządu Getinu Holding. Zastrzega też, że na razie nie ma planów wprowadzenia firmy na giełdę.

Również eksperci sceptycznie wypowiadają się na temat tego typu fuzji. - To byłoby trudne, bo Open Finance podlega pod Noble Bank, a Fiolet-PDK pod Getin Holding. Poza tym strategia spółek Czarneckiego zakłada działania wręcz odwrotne - ta sama działalność jest prowadzona często pod różnymi markami - ocenia Iza Rokicka z UniCredit CA IB. Pozytywnie wypowiada się też o inicjatywie wchodzenia z usługami pośrednictwa finansowego do mniejszych miast. Inny analityk, z zastrzeżeniem anonimowości, ocenia jednak, że obie firmy po prostu słabo sobie radziły i w obliczu spowolnienia na rynku kredytów oraz rosnącej konkurencji musiały się połączyć, aby ograniczyć ponoszone koszty.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy