Kurs akcji ITV, największej w Wielkiej Brytanii telewizji komercyjnej, wzrósł wczoraj na londyńskiej giełdzie o 6,6 proc., gdy włoska spółka telewizyjna Mediaset potwierdziła zainteresowanie nabyciem tej londyńskiej firmy. Mediaset jest kontrolowany przez Silvio Berlusconiego, ale jako biznesmena, a nie jako premiera.
Mediaset jest też największą we Włoszech niezależną stacją telewizyjną. Jej dyrektor Gina Nieri powiedziała gazecie "The Telegraph", że firma szuka możliwości akwizycji i w grę wchodzi również ITV. Dodała jednak, że na razie nie są prowadzone żadne formalne negocjacje.
Akcje ITV do wczoraj staniały od początku roku o 51 proc., co też dało asumpt do spekulacji o przejęciu spółki. Przyczyniła się do nich także decyzja brytyjskiego rządu, który postanowił, że British Sky Broadcasting Group, największy na Wyspach dostawca płatnej telewizji, musi zmniejszyć swój udział w ITV do mniej niż 7,5 proc. z obecnych 17,9 proc., aby nie łamać zasady o swobodnej konkurencji.
Szef rady nadzorczej ITV Mochael Grade przyznał, że prowadził rozmowy z "pewną liczbą" potencjalnych nabywców udziałów BSkyB, ale odmówił podania szczegółów.
Mediaset i grupa inwestorów, między innymi Goldman Sachs, w zeszłym roku kupili holenderską firmę producencką Endemol, znaną przede wszystkim z wprowadzenia na rynki "Big Brothera".