Wysokość opłat nie jest w tej chwili najważniejsza dla klientów OFE - twierdzi rząd. Chce on, aby Sejm wstrzymał się kilka miesięcy z debatą nad projektami posłów PiS i SLD, zakładającymi szybką redukcję prowizji od OFE. W tym czasie przygotuje nowelizację ustawy o funduszach emerytalnych, w której zaproponuje nowy system opłat. - Rada Ministrów deklaruje, że po zakończeniu prac nad zasadami wypłat emerytur kapitałowych (świadczeń z II filaru) przedstawi Sejmowi kompleksową nowelizację ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych związaną z jednoczesną dywersyfikacją portfeli inwestycyjnych otwartych funduszy emerytalnych i wskaźników służących ocenie efektywności ich inwestycji - czytamy w projekcie stanowiska rządu w sprawie poselskich propozycji, zmieniających system opłat, którymi zajmuje się Sejm. "Parkiet" dotarł do tego projektu.
Subfundusze ważniejsze
Z dokumentu wynika, że nie ma sensu redukowanie opłat w obecnym systemie, skoro wkrótce będą mogły powstawać w ramach OFE subfundusze o odmiennych strategiach inwestycyjnych. A oszczędzanie w tych bardziej agresywnie inwestujących będzie droższe, a w bezpiecznych, opartych głównie na obligacjach, tańsze.
- Ostatnie miesiące pokazują, że dla przyszłych emerytów ważniejsze od opłat jest utworzenie m.in. bezpiecznych funduszy, aby osoby zbliżające się do odejścia z życia zawodowego nie musiały się martwić, że ich oszczędności będą przeliczane na świadczenia w czasie złej koniunktury - mówi nam wiceminister pracy i polityki społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak.
Zgodnie z harmonogramem resortu pracy, projekt nowelizacji ustawy o OFE ma być gotowy już pod koniec roku.