Nowe banki narażone na ryzyko najbardziej

Banki, które chcą szybko rosnąć, muszą być gotowe na tworzenie większych rezerw niż konkurenci. Przykładami są Getin i Polbank

Aktualizacja: 26.02.2017 13:24 Publikacja: 10.09.2008 06:17

Jeszcze niedawno rozwiązywanie rezerw na złe kredyty poprawiało wyniki finansowe banków. Tłumaczono to wysokim wzrostem gospodarczym i faktem, że spora część dłużników była w stanie spłacić stare zobowiązania. Teraz jednak - po okresie bardzo szybkiego wzrostu portfeli kredytowych i w warunkach spowolnienia wzrostu PKB - rezerwy stają się dla banków coraz większym obciążeniem.

Na średnim poziomie

- Przyjmuje się, że w całym cyklu koniunkturalnym normalne jest zawiązywanie rezerw odpowiadających 50-60 punktom bazowym (setnym procent) wielkości portfela kredytowego w skali roku - mówi Marta Jeżewska, analityczka Domu Inwestycyjnego BRE Banku. Chodzi o rezerwy netto, czyli saldo rezerw utworzonych i rozwiązanych w danym okresie.

Jak wynika z najnowszych danych Komisji Nadzoru Finansowego, w I półroczu odpisy netto na utratę wartości aktywów wyniosły niemal 1,5 mld zł, co odpowiada 0,32 proc. portfela kredytów (w skali roku oznacza to koszty ryzyka przekraczające 60 punktów bazowych).

Ostrożny Getin

Niemal wszystkim giełdowym bankom udaje się zmieścić poniżej średniej dla całego sektora. Wyjątkiem jest Getin Holding, gdzie poziom rezerw w zestawieniu z wielkością portfela kredytowego jest trzykrotnie wyższy. To może oznaczać, że jego portfel kredytowy jest albo wyraźnie niższej jakości niż innych banków w Polsce, albo też bank tworzy "nadwyżkowe" rezerwy, by w przyszłości uniknąć nagłego pogorszenia wyników finansowych. Jak jest w rzeczywistości?

- Od początku 2007 roku koncentrujemy się na rozwoju nowego obszaru biznesu, jakim jest consumer finance, a w szczególności kredyty gotówkowe. Wyróżnia nas na rynku ostrożność, jeśli chodzi o politykę zawiązywania rezerw, w większości ponad poziom wymagany prawem. Jest to głównie spowodowane krótką historia portfela kredytów oraz budowaniem bazy klientów detalicznych - tłumaczy Artur Wiza, wiceprezes Getinu Holding.

Wiza podkreśla, że firma działa też na takich rynkach, jak Ukraina czy Rosja, gdzie ryzyko (ale i uzyskiwane dochody) jest większe niż w Polsce. Według niego, na niekorzyść Getinu przemawia również to, że dopiero buduje on swój portfel i - w przeciwieństwie do banków działających już od kilkunastu lat - nie ma "starych" kredytów, na które rezerwy tworzono w przeszłości, ale w przypadku których po odzyskaniu pieniędzy od dłużników można rezerwy rozwiązać.

Co się dzieje w Polbanku?

Banki nienotowane na warszawskiej giełdzie zazwyczaj nie publikują informacji pozwalających określić poziom ponoszonych przez nie kosztów ryzyka. W przypadku Polbanku, oddziału greckiego EFG Eurobank Ergasias, takie dane są jednak prezentowane. Wynika z nich, że pod względem kosztów ryzyka Polbankowi bliżej do Getinu niż do innych banków. Można je szacować na 80 punktów bazowych tylko w pierwszej połowie tego roku.

Polbank nie potwierdza naszych wyliczeń. Nie ujawnia też informacji na temat odsetka złych kredytów.

Paweł Maliszewski, dyrektor departamentu marketingu, zapewnia jednak, że "nasza polityka ostrożnościowa jest naprawdę ostrożna". Podkreśla też, że Polbank w niespełna dwa lata od rozpoczęcia działania osiągnął próg rentowności. - Odpisy nam w tym nie przeszkodziły - zaznacza Maliszewski. W I półroczu wynik netto Polbanku sięgnął 25 mln zł.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy