Polska spadła z 72. na 76. miejsce w rankingu gospodarek przyjaznych biznesowi "Doing Business 2009", opublikowanym przez Bank Światowy i Międzynarodową Korporację Finansową (IFC). Podobnie jak w roku ubiegłym wyprzedziła nas większość państw Unii Europejskiej, a nawet Gruzja czy Kazachstan.
Raport bada systemy regulacji prawno-gospodarczych w 181 krajach świata. Jego autorzy analizują dziesięć obszarów mających wpływ na efektywne prowadzenie biznesu.
Z badania "Doing Business 2009" wynika, że pogorszyła się pozycja Polski, jeżeli chodzi o warunki rozpoczynania działalności gospodarczej. W 2007 r. byliśmy pod tym względem na miejscu 129., teraz plasujemy się na odległym 145. W porównaniu z rokiem ubiegłym spadliśmy w rankingu ze 125. na aż 142. miejsce pod względem przystępności systemu podatkowego. Na gorszej pozycji niż w 2007 r. Polska znalazła się również w kategoriach uzyskiwania pozwoleń budowlanych, rejestracji prawa własności nieruchomości oraz ochrony inwestorów.
Natomiast znacznie lepiej jest pod względem dostępności kredytów. W tej kategorii Polska znalazła się aż o 20 miejsc wyżej niż w poprzednim badaniu Banku Światowego.
"Doing Business" analizuje także, które z krajów najsprawniej implementują reformy w badanych przez niego obszarach. Z nowego wydania raportu wynika, że w większości z nich najlepiej wprowadzały zmiany państwa afrykańskie i Białoruś. Polska natomiast okazała się czołowym reformatorem w kategorii prawa upadłości spółek. Pod koniec października 2007 r. weszła w życie nowa ustawa o licencji syndyka, która podniosła wymagania dla przedstawicieli tego zawodu. W poprzedniej edycji raportu "Doing Business" autorzy nie znaleźli żadnego obszaru, w którym Polska wyróżniła się jako reformator.