Funt słabnie wraz z gospodarką Anglii

Choć brytyjska waluta jest w stosunku do dolara najtańsza od ponad dwóch lat, eksperci oczekują dalszej deprecjacji funta

Aktualizacja: 26.02.2017 13:00 Publikacja: 12.09.2008 05:37

Inwestorzy w alarmującym tempie tracą zaufanie do brytyjskiej gospodarki, ciężko doświadczonej zapoczątkowanym w USA kryzysem na rynku kredytów hipotecznych. Przejawia się to przede wszystkim nienotowanym od lat osłabieniem brytyjskiej waluty. Od początku sierpnia funt szterling stracił już 12 proc., zaś od stycznia aż 20 proc. Pesymistyczne prognozy przewidują, że funt zakończy rok o 40 proc. słabszy, niż go rozpoczynał. W czwartek kurs GBP/USD sięgnął najniższego od 2,5 roku poziomu.

Kulejąca gospodarka

Jedną z przyczyn spadku kursu GBP/USD jest aprecjacja dolara, lecz nie jest to czynnik najważniejszy. Przez ostatni rok funt osłabił się bowiem także w stosunku do euro, a jego notowania względem koszyka walut głównych partnerów handlowych Wielkiej Brytanii spadły od stycznia o około 9 proc., do poziomu najniższego od 12 lat. Deprecjacja funta wynika przede wszystkim ze słabych perspektyw brytyjskiej gospodarki. Anglia okazała się bardziej wrażliwa na globalne spowolnienie niż inne gospodarki Europy. Wbrew umiarkowanym nawet przewidywaniom, w II kwartale bieżącego roku brytyjski produkt krajowy brutto (PKB) wykazywał zerową dynamikę, przerywając trwającą od 16 lat wzrostową passę. Natomiast brytyjski Instytut Badań Ekonomicznych i Społecznych (NIESR) ocenił, że w okresie od maja do lipca PKB drugiej pod względem wielkości gospodarki Europy obniżył się o 0,1 proc., a w ciągu trzech miesięcy zakończonych w sierpniu o 0,2 proc. Tym samym prognoza Komisji Europejskiej, zakładająca, że w dwóch ostatnich kwartałach roku brytyjski PKB będzie się obniżał w tempie 0,2 proc., może się potwierdzić.

Cała nadzieja w BoE

Gasnąca dynamika brytyjskiej gospodarki wzmogła oczekiwania, że Bank Anglii będzie usiłował ją pobudzić, redukując stopy procentowe. Połowa ankietowanych 22 sierpnia przez agencję Bloomberga ekonomistów była zdania, że do końca bieżącego roku stopy spadną z 5,0 proc. do 4,5 proc., podczas gdy dwa tygodnie wcześniej uważała tak tylko jedna czwarta z nich. To właśnie te oczekiwania w dużej mierze odpowiadają za spadek kursu funta, zwłaszcza w połączeniu z prognozami, że w przeciwnym kierunku będą się zmieniać stopy procentowe w USA, zwiększając atrakcyjność inwestycji w dolara. Ze względu na niebezpiecznie wysoką inflację, na początku września BoE nie zdecydował się na cięcia stóp. Taniejąca ropa naftowa może jednak wkrótce przełożyć się na wyhamowanie wzrost cen, dając bankowi większe pole manewru.

Nieostrożny minister

Funtowi nie pomógł bynajmniej brytyjski minister skarbu Alistair Darling, który pod koniec sierpnia na łamach dziennika "The Guardian" ostrzegał, że Wielką Brytanię czeka najpoważniejszy kryzys od 60 lat. W kontraście z uspokajającymi zapewnieniami premiera Gordona Browna jego wypowiedź wzbudziła podejrzenia, że brytyjski rząd nie wie, jak poradzić sobie z gospodarczą zapaścią. W rezultacie funt zaczął tanieć jeszcze szybciej.

W czwartek, pomimo wypowiedzi członka komitetu polityki pieniężnej BoE Davida Blanchflowera o słabych perspektywach brytyjskiego rynku pracy, funt nieznacznie się umocnił, do 1,7556 USD, w porównaniu z 1,7530 USD w środę. Mimo to brytyjska waluta nie była tak tania od kwietnia 2006 r., a na tym przypuszczalnie się nie skończy. Umiarkowane prognozy zakładają, że kurs GBP/USD spadnie w przyszłym roku do 1,67. Ekonomiści Citigroup nie wykluczają jednak deprecjacji funta aż do poziomu 1,50 USD, ostatnio notowanego w 1992 r.

BLOOMBERG, REUTERS, BBC

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy