Bankowy dramat na Wall Street

Bankructwo Lehman Brothers, przejęcie Merrill Lynch przez Bank of America, kłopoty z zebraniem kapitału przez AIG - swoim dramatyzmem nowa odsłona kryzysu na rynku finansowym zaskoczyła wszystkich

Aktualizacja: 26.02.2017 13:10 Publikacja: 16.09.2008 04:13

Lehman Brothers miał za sobą 158 lat historii, przetrwał bankructwa firm kolejowych w XIX wieku, wielki kryzys lat 30. czy plajtę funduszu hedgingowego Long Term Capital Management dekadę temu. Merrill Lynch działał z powodzeniem niewiele krócej, bo od prawie stu lat. Wydawało się, że to bardzo silne instytucje - w końcu znajdowały się w czołówce banków inwestycyjnych z Wall Street, a Merrill był zarazem największym w USA domem maklerskim i właścicielem jednej z największych firm zarządzających pieniędzmi - Black Rock. Do czasu. Kryzysowi na rynku kredytów hipotecznych, trapiącemu amerykańską gospodarkę i światowy rynek finansowy od poprzednich wakacji, nie zdołały się oprzeć.

Rozmowy bez efektu

Większy dramat rozegrał się w przypadku Lehmana, który został zmuszony wczoraj rano złożyć do sądu wniosek o ochronę przed wierzycielami. Tylko takie wyjście zostało szefom firmy, na czele z dyrektorem generalnym Richardem Fuldem (najdłużej urzędujący prezes na Wall Street), gdy po prowadzonych w weekend rozmowach, pilotowanych przez sekretarza skarbu USA Henry?ego Paulsona i szefa nowojorskiego oddziału Fedu Timothy Geithnera, okazało się, że chętnych na przejęcie Lehmana nie ma. Pierwszy wycofał się brytyjski bank Barclays, gdy władze USA odmówiły gwarancji. Potem poddał się Bank of America.

Lehman upadł, bo miał za dużo aktywów opartych na ryzykownych kredytach hipotecznych, które spowodowały straty firmy. Gdy z rozmów o udzieleniu mu wsparcia kapitałowego w zeszły poniedziałek wycofał się Korea Development Bank, akcje Lehmana w ciągu tygodnia straciły 70 proc. wartości. Wczoraj taniały nawet 94 proc. i kosztowały marne 21 centów.

Teoretycznie Lehman ma szansę na powrót do biznesu. Skorzystał z rozdziału 11 amerykańskiego prawa upadłościowego, czyli może próbować gromadzić pieniądze, sprzedając wybrane aktywa, i może układać się z wierzycielami. Musiałby jednak wyzbyć się zobowiązań, które są gigantyczne. Sięgają 613 mld USD. Mierząc tą miarą, bankructwo Lehmana jest największą plajtą, jaka zdarzyła się za Atlantykiem - większą niż upadłości WorldComu czy Enronu z poprzedniej bessy.

Merrill znalazł partnera

Bank of America miał w momencie zerwania rozmów z Lehmanem inny cel na oku - bank Merrill Lynch. Choć ta instytucja poniosła już wprawdzie aż 52 mld USD strat w wyniku kryzysu subprime, to ostatnio rynek był o jej los w miarę spokojny. Niewykluczone jednak, że po bankructwie Lehmana to właśnie Merrill mógłby stać się głównym przedmiotem plotek. Rynek mógłby zacząć wskazywać, że będzie następny. Merrill na czas znalazł jednak partnera. Bank of America zaoferował za jego akcje własne walory - z przelicznikiem 0,86 za jedną. Daje to wycenę 29 USD za akcję Merrilla, aż o 70 proc. wyższą, niż wynosił ich piątkowy kurs na giełdzie. Jeszcze w maju za walory Merrilla płacono po 50 USD, a na początku 2007 r. nawet 90 USD.

Przejęcie będzie mieć wartość 50 mld USD. Jest to piąta największa transakcja na światowym rynku bankowym od 2003 r., gdy Bank of America wydał 48 mld USD na przejęcie Fleet Boston Financial Corp.

Bank of America okazuje się największym wygranym po kryzysie kredytowym. Dotąd był dużym bankiem detalicznym, a teraz będzie silny także w bankowości inwestycyjnej, brokerce i segmencie asset management. Drugim wielkim wygranym jest J.P. Morgan, który w marcu tanio przejął upadający bank Bear Stearns.

Fachowcy spekulują, że na ostatnich bankructwach się nie skończy. - Możemy mieć efekt domina, jako że inne firmy i osoby prywatne bazujące na finansowaniu z Lehmana odczują jego załamanie - ocenił Charles Tatelbaum, prawnik z kancelarii Adorno & Yoss na Florydzie.AIG prosi Fed o wsparcie

Inwestorów zaniepokoiły także problemy grupy ubezpieczeniowej AIG. Jak podał "The New York Times", firma została zmuszona poprosić Rezerwę Federalną o 40 mld USD kredytu pomostowego, po tym jak odrzuciła ofertę funduszu JC Flowers, obejmującą możliwość jej przejęcia. Na rękę poszedł spółce stan Nowy Jork, który wyjątkowo zezwolił AIG na branie pożyczek zabezpieczonych na wartych 20 mld USD aktywach spółek zależnych. Z informacji "The Wall Street Journal" wynika, że Fed zwrócił się do Goldman Sachs Group i J.P. Morgan Chase z prośbą o pomoc AIG w pozyskaniu pożyczki w wysokości 75 mld USD.

AIG straciło w ostatnich trzech kwartałach 18,5 mld USD i spekuluje się, że aby załatać tę dziurę, konieczna będzie sprzedaż niektórych aktywów. Kurs giganta spadał wczoraj nawet o 52 proc. Były plotki, że pomoże mu miliarder Warren Buffett.

Polskie wątki kryzysu: MSP analizuje, KNF uspokaja

Upadłość banku inwestycyjnego Lehman Brothers może mieć wpływ na przebieg rozmów między Skarbem Państwa a Eureko w sprawie PZU. Był on bowiem reprezentantem resortu. - Nie wiem jeszcze, jaki będzie to miało wpływ na sprawę PZU. Nie wiem, jakie skutki pociąga za sobą upadłość banku w prawie amerykańskim. Zabieramy się do analizy sytuacji - powiedział "Parkietowi" Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu odpowiedzialny za rozmowy z Eureko w sprawie PZU. Marka Merrill Lynch jest z kolei dobrze znana na rynku funduszy inwestycyjnych. Amerykański Black Rock Merrill Lynch Investment Managers zatrudnia ponad 500 zarządzających i oferuje fundusze w wielu krajach. W Polsce sprzedaż ruszyła w 2005 r. - Fundusz inwestycyjny jest osobną pulą środków, nad którą czuwa m.in. bank depozytariusz. Problemy właściciela spółki zarządzającej funduszem nie mają bezpośredniego znaczenia dla uczestników funduszu - uspokajał Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego. A jak mogą na branżę finansową w Polsce wpłynąć kłopoty AIG? Do grupy należy u nas m.in. firma ubezpieczeń na życie Amplico AIG Life, bank AIG Polska, towarzystwo emerytalne i towarzystwo funduszy inwestycyjnych. Pojawiły się spekulacje, że grupa sprzeda aktywa w Polsce, ale zapewne musiałaby to być część operacji wyjścia z całego regionu, a to jest mało realne, bo to rynek rozwojowy. Małgorzata Wojtuszko, rzecznik Amplico, nie chciała komentować sytuacji spółki matki.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy